Małgorzata Rozenek-Majdan spisała testament
Małgorzata Rozenek-Majdan swoją rodzinę stawia na pierwszym miejscu. Jej media społecznościowe regularnie uzupełniane są zdjęciami przedstawiającymi idealny obraz gwiazdy TVN i jej najbliższych.
Prowadząca "Dzień Dobry TVN" jest obecnie w związku małżeńskim z Radosławem Majdanem. Owocem ich miłości jest syn Henryk, który przyszedł na świat w czerwcu 2020 roku. Zanim celebrytka związała się z byłym bramkarzem m.in. Wisły Kraków, Polonii Warszawa czy reprezentacji Polski, była żoną Jacka Rozenka.
To właśnie przy poprzednim mężu zyskała największą sławę, a także powitała na świecie swoje pierwsze dzieci. Stanisław urodził się w czerwcu 2006 roku, a Tadeusz w maju 2010 roku.
Chcąc dbać o dobro i udaną przyszłość swoich najbliższych, Małgorzata Rozenek-Majdan, mimo że jest kobietą w sile wieku doskonale radzącą sobie w otaczającym świecie, już teraz spisała swój testament.
Celebrytka chce być odpowiedzialną mamą
Rozenek-Majdan ostatnio udzieliła rozmowy portalowi "WP Gwiazdy", w którym zdradziła szczegóły swojego testamentu oraz wyjawiła konkretne powody podjęcia takiej decyzji.
"Jestem osobą bardzo analityczną i spisuję testamenty przed każdymi wakacjami, bo to daje mi poczucie bezpieczeństwa. Kiedy jesteś odpowiedzialną mamą trójki dzieci, masz psy, masz wszystko, rodziców, jest taka potrzeba zabezpieczenia wszystkiego wokół" - wyznała.
Celebrytka wyznała, że wszystko co robi, planuje z przyszłością swoich dzieci.
"Cała praca, którą robię, jest po to, by zabezpieczyć moje dzieci. Chcę, by miały wybór i mogły się realizować. Chcę stworzyć im taką przystań, z której ja wyszłam jako dziecko. To się wraz ze stanem posiadania aktualizuje" - dodała.
Prezenterka przedstawiła również swój pogląd, że będąc matką jest się odpowiedzialnym nie tylko za teraźniejszość swoich pociech, ale też za ich przyszłość.
"Jak jest się mamą, to ważne jest, żeby pozabezpieczać sprawy wokół siebie i badać się. Dużo kobiet o tym zapomina. Chodzi o to, żeby ta odpowiedzialność za swoich bliskich nie kończyła się na tu i teraz, tylko była szersza" - powiedziała.

dś