Manewry na Morzu Bałtyckim. Polska flota ćwiczyła z amerykańskim niszczycielem
Okręty symulowały różne scenariusze osłony strategicznego transportu morskiego i utrzymania panowania na morzu w sytuacjach kryzysowych.
Szkolenie rozpoczęło się 13 marca 2023 roku. Do wykonywania symulacji zagrożeń na morzu desygnowane zostały ORP Generał Kazimierz Pułaski, korweta zwalczania okrętów podwodnych ORP Kaszub, ponadto ORP Orkan oraz okręt ratowniczy ORP Maćko.
Ćwiczenia prowadzone były także w powietrzu i na lądzie. Uczestniczyły w nich śmigłowce W-3WARM Anakonda, Mi-2, samolot patrolowo - rozpoznawczy M28B 1R Bryza z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej w Gdyni, a także samoloty SU-22 i MiG -29.
Na lądzie ćwiczyli żołnierze z Komendy Portu Wojennego Gdynia, Morskiej Jednostki Rakietowej, 9. Dywizjonu Przeciwlotniczego oraz 43. Batalionu Saperów FOW z Rozewia.
Manewry na Morzu Bałtyckim. Co dokładnie ćwiczono?
Podczas działań na morzu marynarze przeprowadzili kilka epizodów taktycznych. Było to m.in. manewrowanie w szykach oaz obrona przed okrętami, śmigłowcami, samolotami i dronami.
We współpracy z lotnictwem przetrenowano symulowane ataki rakietowe. Załogi okrętów ćwiczyły też walkę z pożarami i przebiciami kadłuba.
Polscy i amerykańscy marynarze doskonalili ponadto m.in. procedury łączności. Z kolei lotnicy trenowali podejmowanie poszkodowanej osoby z pokładu okrętu.
Manewry Passex na Bałtyku. Okręty Marynarki Wojennej RP ćwic...
