O niemieckiej postawie ws. wyposażenia Ukrainy w nowoczesny sprzęt wojskowy dziennikarz mówił w drugim odcinku swojego programu "Drugie Śniadanie Mellera", który tworzy po odejściu ze stacji TVN24.
Meller ostro o Niemcach. "Kretyńska opowieść"
Marcin Meller mówił do swoich gości o narastającym wśród ludzi niewyrażających fobii antyniemieckich osłupieniu wobec działań Niemców. On sam nie krył swojego oburzenia ich postawą.
– Wygląda to tak, jakby całe lobby rosyjsko-niemieckie stało już w blokach startowych, czekało aż Ukraińcy się uspokoją i znowu będzie można robić interesy z Putinem – stwierdził.
Dziennikarz przywołał też wypowiedź kanclerza Niemiec Olafa Scholza na temat rzekomej rozmowy z Polakami podczas joggingu i określił to jako "kretyńską opowieść".
– Budzą się we mnie bardzo złe emocje, kiedy patrzę na to, co Niemcy robią ws. Ukrainy – podsumował.
Brak decyzji Niemiec ws. Leopardów. "Ukraińscy żołnierze płacą za to życiem"
Przypomnijmy, że podczas piątkowego spotkania grupy kontaktowej ws. Ukrainy w bazie Ramstein w Niemczech nie udało się przekonać rządu Olafa Scholza do tego, by zgodził się na przekazanie przez szereg krajów posiadanych przez nich czołgów niemieckiej produkcji Leopard 2. Nalegała na to m.in. Polska.
Wahanie Berlina w tej sprawie ostro skrytykował premier Mateusz Morawiecki, który podkreślił, że "Ukraina i Europa wygrają tę wojnę – z Niemcami czy bez Niemiec". – Jednak to od Niemiec zależy, czy chcą dołączyć do misji zatrzymania barbarzyństwa Rosji, czy będą patrzeć na nie biernie, skazując się na zapisanie po niewłaściwej stronie historii – dodał.
Z kolei Mykyta Poturajew deputowany rządzącej na Ukrainie partii Sługa Narodu powiedział, że za "poprawność polityczną Niemiec" ws. dostaw czołgów ukraińscy żołnierze płacą życiem.

dś