Czy to zasłużona kara dla Ryszarda Czarneckiego?
To jest dyskusyjne. Oczywiście jego wypowiedź była substandardowa, te słowa nigdy nie powinny paść. Ja na Twitterze zaproponowałem Ryszardowi Czarneckiemu po prostu przeproszenie pani Thun i w ten sposób wyjście z tego klinczu. Jest pytanie czy PE w ogóle powinien się tym zajmować, a po drugie zajmować się w ten sposób. Jeśli pani Thun poczuła się urażona, Parlament Europejski powinien pozwoli na odebranie immunitet Czarneckiemu, a sprawa powinna zostać rozwiązana w sądzie. A po drugie, jeśli już PE miałby się tym zajmować, to chyba lepsze byłoby odebranie Czarneckiemu np. 10 diet. Funkcje w PE są przyznawane parytetowo, a teraz to podważono. Naruszono pewne porozumienie. ECR (Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy, frakcja do której należy PiS - red.) powinien teraz delegować któregoś z Polaków w miejsce Czarneckiego.
WYWIAD | JONNY DANIELS: DORASTAŁEM KARMIONY MITAMI O POLSKIM ANTYSEMITYZMIE. OKAZAŁO SIĘ, ŻE NIC TAKIEGO NIE MA
Dlaczego tak doświadczony polityk nie wycofał się ze swych słów?
Wiedział, że mu się to nie opłaci. Stan wojny z którym mamy do czynienia w Polsce służy takim postawom i tego typu wypowiedzi politykom nie szkodzą. Prawdopodobnie zrobił by to, gdyby nakazał mu to Jarosław Kaczyński, ale to służy PiS-owi w kraju.
Czyli ta sytuacja nie zaszkodzi Prawu i Sprawiedliwości?
Nie, w żadnym stopniu. Może ewentualnie zaszkodzić na arenie międzynarodowej. Po raz kolejny może okazać się, że PiS rozlicza swoich europosłów nie z tego co zrobili, ale z tego, co mówią i jak ostro. Z tego są znani europarlamentarzyści PiS. Przypomnę, że najbardziej aktywny i najlepiej oceniany europoseł nie tylko z PiS Konrad Szymański nie dostał miejsca na liście w wyborach w 2014 roku. Najważniejszy problem w całej sytuacji to nie kwestia PiS-u czy pana Czarneckiego, ale kwestia opinii o Polsce. Przez ostatnie kilka dni prowadzono przyspieszoną edukację na temat tego, kim są szmalcownicy. Na przykład czeska prasa opisując odwołanie Czarneckiego wyjaśnia, co to znaczy szmalcownik. Tłumaczenie brzmi, że to polscy obywatele, którzy kolaborowali z nazistami i wydawali Żydów, wcześniej ich szantażując. Więc niestety dzięki tym niesprawiedliwym wobec Róży Thun słowom pojawiła się nowa okazja dla wrogów Polski - mogą powtarzać tezy nieprzychylne Polakom, dodatkowo „sklejające” ich z hitleryzmem, nazizmem czy obozami śmierci.
POLECAMY: