Zaledwie dwa tygodnie temu Mariusz Wach rozpoczął przygotowania do walki z Dillianem Whyte'em. Polak nieustannie trenował czekając na swoją szansę, którą w końcu dostał podczas gali w Arabii Saudyjskiej jako jedna z walk przed pojedynkiem wieczoru Anthony Joshua - Andy Ruiz.
Przez całą walkę Wach był bardzo statyczny w ofensywie. W początkowych pięciu rundach przyjmował dużo ciosów od swojego rywala, ale nie pokazywał oznak słabości.
W drugiej połowie walki Polak wyglądał lepiej, ale wciąż brakowało kombinacji w ofensywie. Whyte był ewidentnie zmęczony, ale Wach nie był w stanie tego wykorzystać. Brytyjczyk kilkukrotnie uderzył go poniżej pasa, ale sędzia tylko raz zareagował.
Ostatecznie Polak przegrał z Whyte'em jednogłośnie na punkty - 98:93 97:93 i 97:93. Kóolejnemu pięściarzowi ze światowej czołówki nie udało się powalić krakowianina.
⁃ To nie był mój najlepszy występ. Mam trochę nadwagi. Wach jest jednak nieustępliwy, ale udało mi się go pokonać dzięki mojemu doświadczeniu i defensywie - powiedział po walce Brytyjczyk.
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?