- W Polsce jest miejsce dla każdego, ale nie ma miejsca na takie chuligańskie zachowania, na barbarzyńskie traktowanie drugiego człowieka - tak premier Mateusz Morawiecki skomentował we wtorek wydarzenia z Białegostoku, gdzie w sobotę uczestnicy marszu równości zostali zaatakowani przez kontrmanifestantów.
ZOBACZ TEŻ | MARSZ RÓWNOŚCI 2019. NASTOLATEK POBITY W BIAŁYMSTOKU OPOWIADA O AGRESJI. WSTRZĄSAJĄCA RELACJA [ZDJĘCIA] [WIDEO]
- W DNA Prawa i Sprawiedliwości jest zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom. Pamiętamy, kto po latach 90-tych zabrał się za zapewnienie bezpieczeństwa Polakom. Był to prezydent Lech Kaczyński. Tak samo dzisiaj potępiamy to, co stało się w Białymstoku. Jest to absolutnie niedopuszczalne i naganne zachowanie. Każdy ma prawo demonstrować w bezpieczny sposób. Policja natychmiast przystąpiła do działania. Będą przesłuchania, które już się odbywają - dodał premier.
Mateusz Morawiecki nawiązał też do niedawnego badania CBOS-u, w którym 98 proc. badanych stwierdziło, że czują się bezpieczni w swojej okolicy.
Marsz Równości. Białystok na ustach świata. Niestety, nie ma...
- Cieszymy się, że tak wielu Polaków czuje się bezpiecznie. Chcę, żeby to było 100 proc. Będziemy prowadzili wszelkie działania, żeby ukrócić wszelkie patologie - powiedział Mateusz Morawiecki.
