W Polskiej Grupie Górniczej nieprzerwanie od 20 listopada 2019 roku trwa spór pomiędzy zarządem spółki a stroną społeczną. Chodzi przede wszystkim o podwyżki płac dla pracowników, których domagają się związkowcy górniczy. Ostatnie spotkanie z udziałem mediatora w tej sprawie odbyło się w siedzibie PGG w Katowicach 30 stycznia, ale wówczas znów nie doszło do porozumienia.
Pierwsze profity dla związkowców, czyli podpisanie protokołu
Jedyny sukces, jaki odhaczono do tej pory, to fakt, że 29 listopada 2019 udało się podpisać protokół rozbieżności, który zapewnia związkowcom pierwsze profity. – To dopłata do przepracowanych godzin, która zostanie wliczona do czternastej pensji dla górników i zwiększy jej wysokość o kilkaset złotych – mówił Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności.
Nie przegap
Pozostałe stanowiska stron są niezmienne. Związkowcy sformułowali cztery postulaty skierowane do zarządu PGG, a wśród nich najważniejszy jest ten dotyczący podwyżek płac o 12 procent. Strona związkowa domaga się też przedłużenia zapisów porozumienia z kwietnia 2018 roku. – Porozumienie gwarantowało dopłaty do dniówek w wysokości od 18 do 32 zł, czyli ok. 450 zł miesięcznie na rękę. Obowiązywało ono tylko do końca roku 2019. Chyba nie muszę mówić, co by się stało, gdyby nagle górnik dostał o 500 zł mniejszą wypłatę – mówi szef górniczej „S”.
Tyle zarabia górnik. Koniec kłamstw. Zarobki górników odtajn...
Ten tzw. dodatek gwarantowany z porozumienia z 2018 ma zostać włączony do sumy, na podstawie której naliczane będą nagroda barbórkowa i nagroda roczna, nazywane potocznie czternastką, za 2019 rok. Związkowcy domagają się też wypłacenia pracownikom rekompensaty za listopad i grudzień 2019 r. – Nie wgłębiając się w szczegóły, zwykle w tych miesiącach fundusz płac jest tak wydrenowany, że miesięczne wynagrodzenia górników, nie liczę tu „barbórki”, są odczuwalnie niższe, stąd nasz postulat, aby to zrekompensować – wyjaśnia Bogusław Hutek.
Rozwiąż i poznaj swój wynik
Masówki w kopalniach. PGG przerywa milczenie
Spółka do tej pory podtrzymywała stanowisko, że nie jest w stanie spełnić wymagań związkowców. Dziś, 3 lutego, w dzień masówek informacyjnych odbywających się na kopalniach PGG, w końcu postanowiono szerzej skomentować sprawę.
Manifestacja w Imielinie: wyzwiska, kamienie i petardy. W sp...
- Polska Grupa Górnicza w latach 2017-2019 przeznaczyła dodatkowo na wynagrodzenia i świadczenia dla pracowników 1,1 mld zł więcej niż planowano przy tworzeniu PGG - tłumaczy Tomasz Głogowski, rzecznik PGG.
Zobacz koniecznie
W spółce podkreślają, że na podstawie porozumień ze stroną społeczną wypłacono świadczenia na rzecz pracowników, którzy korzystali z dobrych wyników, jakie spółka osiągnęła. - Dalsze rozmowy płacowe w PGG powinny uwzględniać realia ekonomiczne, trudne otoczenie rynkowe w jakim znalazło się górnictwo w tym m. in. znaczący spadek cen węgla oraz przede wszystkim fakt, że oczekiwania płacowe strony społecznej nie mogą generować spółce strat - uzasadnia Głogowski.
Polska Grupa Górnicza od początku swojego istnienia, jak zapewniają jej przedstawiciele, "prowadzi odpowiedzialną politykę wynagrodzeń i jako podmiot gospodarczy podlegający warunkom rynkowym, może podzielić się z pracownikami tylko tym co wypracuje w ramach osiągniętych zysków".
- Jednocześnie spółka zapewnia, że na bieżąco podejmuje działania związane z realizacją wieloletniej strategii inwestycyjnej, zapewnieniu bezpieczeństwa funkcjonowania kopalń i zabezpieczeniu środków na niezbędne inwestycje - przekazuje rzecznik PGG. - By sprostać oczekiwaniom klientów, w minionych latach PGG zainwestowała w sumie ok. 6 mld zł, z czego ponad połowę w ubiegłym, rekordowym pod względem inwestycji, roku - dodaje.
Bądź na bieżąco i obserwuj
