"Absolutna nowość w rehabilitacji kręgosłupa", "wspomaga przywracanie funkcji mięśni w następstwie chorób mięśni i stawów", "łagodzi lub likwiduje" określone bóle - takie informacje klienci mogli znaleźć na ulotkach i instrukcji obsługi zestawu do masażu oferowanego przez firmę Zdrowita z Opalenicy. Firma sprzedawała także materace, których zalety miały być potwierdzone przez badania naukowe. Każdy, kto kupił ten asortyment a potem chciał wycofać się z transakcji musiał zapłacić odstępne w wysokości 20 procent jego wartości.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Milionowa kara dla Reader's Digest
UOKiK ukarał szkołę z Poznania
Czy ENEA i PGNiG zarabiają na naszych nadpłatach?
Wielkopolska: 3 tys. zł kary dla Jeronimo Martins
Lecznicze właściwości towarów sprzedawanych przez Zdrowite sprawdził Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - W rzeczywistości oferowane wyroby nie są produktami leczniczymi a ich metoda produkcji nie została opatentowana - informuje Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy UOKiK. I tłumaczy: - Kupując produkt od akwizytora na pokazach czy prezentacjach, konsument może zrezygnować z zakupu w ciągu 10 dni od daty zawarcia umowy. Za rezygnację przedsiębiorca nie może pobierać żadnych opłat.
Pomimo kilku prób nie udało nam się porozmawiać z przedstawicielami Zdrowity. Firma zobowiązała się jednak do zmiany zakwestionowanych przez UOKiK treści umów i ulotek. Jeżeli tego nie zrobi, urząd może nałożyć na nią karę finansową.
Zdrowita swoje produkty sprzedaje na specjalnych pokazach. - W takich wypadkach przedsiębiorstwa często nakłaniają do kupna towaru przez zaskoczenie - mówi Marcin Stróżyk z Inspekcji Handlowej w Poznaniu. - O podpisaniu umowy przez klienta decyduje impuls. Wycofanie się z takiej transakcji jest już jednak o wiele trudniejsze - dodaje.
Na metody działań akwizytorów zwraca też uwagę Marek Radwański, powiatowy rzecznik konsumentów. - Na takich prezentacjach stosowanych jest wiele zabiegów socjotechnicznych - informuje. I ostrzega: - Musimy mieć świadomość, ze zaproszenie na darmowy obiad czy wycieczkę jest tak naprawdę zaproszeniem na imprezę handlową.
UOKiK ukarał też firmę Pollana
Pollana na specjalnych pokazach sprzedaje głownie wełnianą pościel. UOKiK zarzucił firmę, że w niepełny sposób informowała klientów o przysługującym im prawie do odstąpienia od umowy. Pollana miała też na swoich zaproszeniach sugerować, że jej towar pochodzi z Włoch. W rzeczywistości pościel wełniana, którą sprzedaje jest produkowana w Polsce.
