Mateusz Bogusz strzelił kolejnego gola w MLS. Michał Probierz zrezygnował z niego w reprezentacji Polski

Bartosz Głąb
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Mateusz Bogusz w nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu znów dał popis swoich umiejętności. Polski zawodnik wpisał się na listę strzelców już w 1. minucie meczu wygranego 2:1 przez Los Angeles FC meczu z Vancouver Whitecaps. To druga najszybciej zdobyta bramka w historii dla amerykańskiego klubu.

Michał Probierz zrezygnował z Mateusza Bogusza w reprezentacji Polski

Mateusz Bogusz we wrześniu został powołany do reprezentacji Polski i nawet dostał szansę od Michała Probierza w meczu przeciwko Chorwacji. Jednak piłkarz grający na co dzień w amerykańskiej MLS nie wypadł najlepiej i selekcjoner Biało-Czerwonych zdecydował nie powoływać 23-latka na październikowe zgrupowanie.

Debiut Mateusz Bogusz miał trudny. W meczu wyjazdowym z Chorwacją to gospodarze dyktowali tempo gry, czego oczywiście można się było spodziewać. Nieczęsto dochodził do podań, a gdy już dostawał piłkę, nie potrafił się przy niej utrzymać. Najwyższy poziom europejski wiele się różni od nawet czołówki amerykańskiej MLS.

Mateusz Bogusz ma już 15 goli w MLS. Jest w czołówce klasyfikacji strzelców

Mimo braku powołania do kadry narodowej, Mateusz Bogusz nie próżnuje za oceanem. W nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu otworzył wynik meczu Vancouver Whitecaps - Los Angeles FC już w 34. sekundzie. Dla klubu z Kalifornii był to drugi najszybciej strzelony gol w historii. Polak został obdarowany znakomitym prostopadłym podaniem z głębi pola, wyprzedził obrońcę i efektowną podcinką - pokonał bramkarza przeciwników.

Gospodarze w drugiej połowie doprowadzili do wyrównania, ale ostatnie słowo w tym meczu należało do przyjezdnych. W doliczonym czasie gry precyzyjnym uderzeniem zza pola karnego popisał się 33-letni Hiszpan Ilie Sanchez, ustalając wynik spotkania.

Mateusz Bogusz w tym sezonie MLS zgromadził na swoim koncie już 15 trafień, co daje mu 3. miejsce w klasyfikacji strzelców. Do liderującego belgijskiego napastnika Christiana Benteke traci 4 gole. W sezonie zasadniczym Los Angeles FC rozegra jeszcze tylko 1 spotkanie, ale wkrótce rozpocznie się rywalizacja w play-offach, w których oczywiście zespół z Kalifornii weźmie udział.

Spora delegacja kibiców Jagiellonii. Wielkie święto na Parken

Kibice Jagiellonii Białystok na meczu Ligi Konferencji w Kop...

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl