Matka bawiła się z synkiem w chowanego. Policzyła do 10 i... dziecko zniknęło!

Matka nie upilnowała dziecka podczas zabawy
Matka nie upilnowała dziecka podczas zabawy Pixabay
Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, zauważyli w okolicy ul. Żmigrodzkiej małe dziecko. Chłopczyk był rozebrany i bez opieki osoby dorosłej. 2,5-letnie biegało po chodniku i nie wiedziało co się dzieje. Gdzie byli rodzice?

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu patrolujący miasto na motocyklach zauważyli w pewnym momencie samotne małe dziecko. Chłopczyk był rozebrany i bez opieki osoby dorosłej. Ponieważ jest to bardzo ruchliwa ulica, policjanci natychmiast postanowili zapewnić mu bezpieczeństwo i poszukać opiekunów.

Około 2,5-letni chłopczyk biegał po chodniku i nie wiedział co się dzieje. Był bardzo roztrzęsiony i cały czas płakał. Policjanci, którzy patrolowali ten rejon, natychmiast podjechali do malca i zaopiekowali się nim.

Funkcjonariusze pytali przechodniów czy nie wiedzą czyje to dziecko, jednak napotkane osoby nie mogły im pomóc.
Po około 30 minutach do funkcjonariuszy podeszła kobieta podająca się za matkę chłopczyka. 34-latka wyjaśniła, że razem z dzieckiem przebywała na znajdujących się w pobliżu ogródkach działkowych. Bawiła się z nim w chowanego. Po policzeniu do dziesięciu nie mogła znaleźć nigdzie swojego syna. Maluch oddalił się z ogródka i pobiegł w kierunku ulicy. Na szczęście chłopiec cały i zdrowy wrócił z matką do domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Matka bawiła się z synkiem w chowanego. Policzyła do 10 i... dziecko zniknęło! - Gazeta Wrocławska

Komentarze 36

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

X
XD
XD
J
J/W
Hmm Czyżby Mamuśka liczyła w skali promili.
J
Januszz4
Ona tak na poważnie, odwróciła się, liczyła do 10-ciu, zamknęła oczy, żeby zgodnie z regułą zabawy w chowanego nie widzieć, gdzie 2,5 letni dzieciak powędrował? Jakaś idiotka, czy informacja z doopy wzięta.
j
janek
Normalna sprawa jak się gówniarz nie pilnował to tak jest , dobrze że nie wpadł pod samochód bo by zabrali 500 zł .
N
Nie korektor, tylko Polak
"Policzyła do 10-ciu"
Dziesięć-ciu? Dziesięciuciu? Po jakiemu to?

"nie wiedział co się dzieje" - brakuje przecinka.
P
Piszę do bezpłodnego
Biedo nie załapałeś się na 500+ ?
Wadzą ci:
katole ,
p******,
rodzice.
Kim ty jesteś szmaciarzu , co w życiu osiągnąłeś?
Nie pytam cię o morze wódy jakie wypiłeś ani o twe stare auto
r
rzgw
gadasz jak patol który woli przepić nić urodzić i wychować dzieci
m
muchomorek2011
Drogi Maciusiu DW, gdybyś miał trójkę dzieci nie napisałbyś takiego finezyjnego tekstu. Pozdrawiam serdecznie.
J
Johnny
Racja. Do tego trzeba też dodać, że dzieciom nikt nie wierzył. Jak mówiły, że ktoś się do nich dobierał, że jakiś koleś pokazywał siusiaka w krzakach, albo coś w tym stylu, to że dziecięca wyobraźnia i zmyślanie...
P
Prawda
Bronisz patole bo pewne jesteś taki/a sam/a
J
JaAnnabaraabka
Zapewne była zajęta czym innym,nawet nie zauważyła że dzieciak znikł.
777 PO POLACKU
WIDZIAŁEM W NJU JORKU 35LAT TEMU DZIECI NA SMYCZY
Bardzo wiarygodny scenariusz
G
Gość
Przede wszystkim nie popadajcie w panikę! (to jakiś lepszy cwaniak: bawi się z matką-staruszką w chowanego na ogródkach działkowych i biega po sąsiadującej z nimi ul. Żmigrodzkiej- żeby nas wrobić.
w
w pralce
w pralce
Wróć na i.pl Portal i.pl