W poniedziałek tuż przed godz. 9 w internecie zawrzało. Internauci informowali o alarmach bombowych, które miały miejsce w szkołach, w których za chwile miały odbyć się matury.
Alarmy bombowe miały również miejsce w Poznaniu, co potwierdza Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Poznaniu.
- Owszem, mieliśmy kilka zgłoszeń o alarmach. Część z nich pochodziła również z samego Poznania - relacjonuje Marcin Jakubowski, wicedyrektor OKE Poznań.
Czytaj też: Matura 2019: JĘZYK POLSKI PODSTAWA - ODPOWIEDZI i ARKUSZE Z ZADANIAMI CKE. Sprawdź, co było na egzaminie
I dodaje:
- Egzaminy odbyły się normalnie. Alarmy były na tyle wcześnie, że służby zdążyły wszystko sprawdzić i uczniowie weszli do sal normalnie o godz. 9.
Między innymi służby: straż pożarna i policja pojawiły się w Technikum nr 19 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego przy ul. 28 Czerwca.
- To w związku z alarmami. Strażacy są do dyspozycji policji - mówi dyżurny.
Do takiej sytuacji doszło także m.in. w Kaliszu, Krotoszynie, Sieradzu i w Ostrowie Wielkopolskim.
Rzecznik wielkopolskiej policji, Andrzej Borowiak mówi jednak, że nie doszło do ewakuacji żadnej ze szkół. - Z naszych informacji wynika, że egzamin maturalny w każdej ze szkół na terenie Wielkopolski odbył się normalnie. Szkoły nie były ewakuowane - mówi.
Zobacz: Co będzie na maturze 2019?
POLECAMY:
