Mężczyzna, który zabił w Prusicach dwójkę swoich dzieci i teściową aresztowany na trzy miesiące

Remigiusz Biały
Do morderstwa doszło w Prusicach, w domu przy ul. Sosnowej
Do morderstwa doszło w Prusicach, w domu przy ul. Sosnowej JAROSLAW JAKUBCZAK/POLSKA PRESS
Sąd Okręgowy we Wrocławiu przychylił się do wniosku prokuratury o areszt dla Adama Sz. Zabójca z Prusic zostanie zatrzymany na trzy miesiące, gdy wyjdzie ze szpitala. Postanowienie wydano bez przesłuchania i bez obecności podejrzanego, co w szczególnych przypadkach dopuszczają przepisy.

Podejrzany w sprawie piątkowego (28 marca) zabójstwa w Prusicach pod Trzebnicą nadal przebywa w jednym ze szpitali we Wrocławiu. Z uwagi na jego stan zdrowia nie ma aktualnie możliwości przeprowadzenia procesu aresztowego z jego udziałem.

Wrocławski sąd zdecydował bez przesłuchania

- W poniedziałek (31 marca) Sąd Rejonowy dla Wrocławia - Śródmieścia, na wniosek prokuratury okręgowej, zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy wobec Adama Sz. Postanowienie jest nieprawomocne i zostało wydane na podstawie art. 249 § 3a kodeksu postępowania karnego – mówi Joanna Podwin z biura prasowego Sądu Okręgowego we Wrocławiu.

- Przepis ten wskazuje, że skierowanie takiego wniosku może nastąpić bez przesłuchania podejrzanego, gdy ogłoszenie mu postanowienia o przedstawieniu zarzutów i przesłuchanie, nie jest możliwe ze względu na stan zdrowia. W takim wypadku należy ogłosić postanowienie o przedstawieniu zarzutów i przesłuchać podejrzanego w terminie siedmiu dni od ustania okoliczności uniemożliwiającej wykonanie tych czynności – mówi Karolina Stocka-Mycek, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Adam Sz. zabił swoje dzieci i teściową, strzelał im w głowy

W piątek (28 marca) w Prusicach Adam Sz. - strażnik służby więziennej - z premedytacją zabił trzy osoby – teściową (71 lat) i swoje dzieci (córka 5 lat i syn 9 lat).

- Adam Sz. oddał strzały z broni palnej w kierunku kobiety, a następnie dwóch małoletnich. W konsekwencji spowodował u pokrzywdzonej ranę postrzałową głowy i szyi. U małoletniej pokrzywdzonej ranę postrzałową głowy – dodaje prokurator Karolina Stocka-Mycek.

Obrażenia te spowodowały śmierć kobiety i dziewczynki na miejscu zdarzenia. Natomiast pokrzywdzony chłopiec, także z raną postrzałową głowy, trafił do szpitala, gdzie zmarł w poniedziałek (31 marca). Matka dzieci, również funkcjonariusz służby, więziennej jest pod opieką psychologa.

Szczegółowo o tragedii w Prusicach i okolicznościach pisaliśmy tutaj:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl