We mszy w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej wzięli dziś udział m.i.n szef PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki. Po zakończeniu nabożeństwa w kościele seminaryjnym w Warszawie złożono kwiaty pod Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej na Placu Piłsudskiego.
W czasie gdy uczestnicy obchodów podchodzili do pomnika, na monument wbiegł mężczyzna, trzymający transparent. Gdy był na szczycie zwrócił się do szefa PiS. - Kiedy wreszcie skończysz tę szopkę? Dziewięć lat, kiedy przestaniesz oszukiwać ludzi; gdzie jest wrak? - wykrzykiwał.
Policjanci weszli za mężczyzną na pomnik, po czym odprowadzili go do radiowozu.
W środę Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował, że zaakceptował wniosek strony polskiej dotyczący kolejnego badania wraku samolotu Tu-154M, który do tej pory znajduje się w Smoleńsku. Dodano, że pod koniec maja odbędą się szczegółowe oględziny wraku, w których wezmą udział polscy przedstawiciele.
W czwartek rano, tuż przed swoim wylotem na szczyt Unii Europejskiej do Rumunii o sprawę został zapytany premier Mateusz Morawiecki. - Wrak Tu-154M powinien już dawno być w Polsce. My się tego domagamy. Dobrze, że Rada zauważyła ten problem i bardzo wyraźnie określiła swoje stanowisko. Dochodziło do sytuacji, że polscy obserwatorzy jakoby mieli być przy oględzinach i nie tylko nie było to satysfakcjonujące, ale miało znamiona pewnej fikcyjności. Liczę na to, że chociaż w tym bardzo spóźnionym czasie, teraz rzeczywiście do współudziału w tych oględzinach naszych ekspertów będzie mogło dojść - mówił. - Apeluję jeszcze raz o to, żeby jak najszybciej ten wrak, który jest świadectwem gigantycznej tragedii, która się zdarzyła w Smoleńsku, znalazł się w Polsce. To jest własność Polski – dodał szef rządu.
Do katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku doszło 10 kwietnia 2010 roku. Zginęło w niej 96 osób, wśród nich: prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych oraz osoby towarzyszące, stanowiący delegację polską na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, a także załoga samolotu.
Była to druga pod względem liczby ofiar katastrofa w historii polskiego lotnictwa i największa pod względem liczby ofiar katastrofa w dziejach polskich Sił Powietrznych. Katastrofy nie przeżyła żadna z osób obecnych na pokładzie.
POLECAMY:
