Mężczyzna z Terespola jechał z 8-letnią córką na dachu auta. Policja: „Skrajna nieodpowiedzialność"

RED
Unsplash.com/zdjęcie ilustracyjne
Policjanci nie kryją oburzenia i piszą o skrajnej nieodpowiedzialności. 42-latek z Terespola na dachu audi, po ruchliwej krajowej „dwójce” przewoził swoją 8-letnią córkę.

Do zdarzenia doszło w czwartek około południa. Auto, na którego dachu jechała dziewczynka, zauważyli policjanci. Audi wyjeżdżało z Białej Podlaskiej na ruchliwą drogę krajową numer 2.

- Funkcjonariusze natychmiast podjęli próbę zatrzymania audi, jednak pomimo użytych sygnałów świetlnych i dźwiękowych pojazd zatrzymał się dopiero po przejechaniu kilkuset metrów. Przez cały ten czas dziewczyna siedziała na dachu samochodu. Przez tzw. szyberdach schowała się do wnętrza auta w chwili jego zatrzymania do kontroli drogowej - relacjonują bialscy policjanci.

Okazało się, że autem kierował 42-letni mieszkaniec Terespola. Mężczyzna twierdził, że nie widział, jak jego 8-letnia córeczka, wykorzystując odsunięty szyberdach, dostała się na dach samochodu. Policjanci nie dali wiary tym tłumaczeniom. Za rażące naruszenie przepisów drogowych zatrzymali kierowcy prawo jazdy.

42-latek, za swoje zachowanie, odpowie teraz przed sądem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
No tak, debili nie sieją, sami się rodzą.
Z
Zero
Dziecko siedziało na dachu czy przez szyberdach wyglądało
G
Gość
brawo 500 plus
D
Dragunov
widział, nie widział ... to nie ma znaczenia bo nie zadbał o bezpieczeństwo swojej księżniczki, która już teraz mu na łeb wchodzi.
f
filozof
D E B I L.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl