Nowy dyrektor pracował dotychczas w BPN, jako starszy specjalista ds. ochrony przyrody. Był jednym z sześciu chętnych kandydatów na stanowisko szefa parku i jednym z dwóch rekomendowanych przez komisję konkursową.
- W środę minister środowiska Henryk Kowalczyk powołał Michała Krzysiaka na nowego dyrektora Białowieskiego Parku Narodowego - poinformował rzecznik resortu Aleksander Brzózka i dodał, że w konkursie to Krzysiak zdobył najwięcej punktów.
Zobacz też Czerwona krowa wybrała życie wśród stada żubrów
- Gratulujemy Michałowi Krzysiakowi objęcia stanowiska. Jednak, w naszej ocenie, zarówno okoliczności odwołania byłej dyrektor parku, Olimpii Pabian, jak również okoliczności powołania nowego dyrektora, budzą zastrzeżenia. Nasuwają się wątpliwości co do spełniania przez pana Krzysiaka ustawowego warunku wieloletniego doświadczenia na stanowisku kierowniczym, a będzie on musiał zarządzać około stuosobowym zespołem - mówi Adam Bohdan z Fundacji Dzika Polska.
Zobacz też
LISTA PONAD 100 ZNANYCH I ROZPOZNAWALNYCH PODLASIAN: AKTORZY, PISARZE, SPORTOWCY, POLITYCY, CELEBRYCI [ZDJĘCIA]W środę nie udało nam się porozmawiać z Michałem Krzysiakiem, ale trzy dni temu przyznał nam, że tak dużym organizmem jak BPN nie zarządzał. - Ale mam doświadczenie w kierowaniu własną firmą. Kierowałem też ośrodkiem hodowli żubrów, a moja praca wymaga stałych kontaktów z ludźmi, więc sobie poradzę - stwierdził.
Zdaniem przyrodników, z którymi rozmawialiśmy, poważne zastrzeżenia budzi też to, że nowy dyrektor jest myśliwym i jego priorytetem mogą być interesy tej grupy, a nie ochrona przyrody.
- Obawiamy się że w przeciwieństwie do swojej poprzedniczki, może popierać zwiększenie odstrzału żubrów. Nowy dyrektor twierdzi, że jest zwolennikiem hodowli (także dzikiego stada) tych zwierząt. To podejście byłoby adekwatne wobec zwierząt gospodarskich, a nie największej na świecie populacji dziko żyjących żubrów - uważa Michał Kolbusz z Obozu dla Puszczy.
Jak przypominają ekolodzy, pod koniec zeszłego roku minister Szyszko nagrodził Michała Krzysiaka odznaką honorową za zasługi dla ochrony środowiska. - Były minister wręczał te nagrody osobom lojalnym wobec jego kontrowersyjnych działań. Są więc obszary działań nowego dyrektora, którym będziemy się bacznie przyglądali, jednocześnie liczymy na zadeklarowany dialog i współpracę - zapowiadają.
Rywalką Krzysiaka była poprzednia dyrektor BPN - Olimpia Pabian, którą popierali m.in. ekolodzy i przyrodnicy. Odwołał ją w listopadzie ub.r. minister Szyszko (była przeciw komercyjnemu odstrzałowi żubrów i masowej wycince puszczy). Jak się dowiedzieliśmy, część komisji uważała, że wizja parku, którą przedstawiła jest ciekawsza. - Byłoby dobrze, gdyby mogła kontynuować to, co zaczęła -mówili nasi rozmówcy.
Zobacz też
Podlasianki na Instagramie. Najpopularniejsze konta (zdjęcia)Magazyn Informacyjny 1.02.2018, Dożywocie za zabójstwo działacza Jagiellonii, za mandaty zapłacimy kartą, Białystok miastem rasistowskim?