Pierwsze informacje o ogniu w starym budynku urzędu gminy Michałowo dotarły do całodobowego stanowiska kierowania Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP o godz. 19.10. Pożar szybko objął cały budynek.
W szczytowej fazie pożaru na miejscu walczyło z ogniem 18 zastępów straży pożarnej. Kiedy pojawiły się pierwsze wozy bojowe, cały budynek był już w ogniu.
Z pierwszych informacji wynika, że to budynek o konstrukcji drewniano-murowanej, przy czym ściany zewnętrzne docieplone były trzciną i pokryte sidingiem. Drewniana była natomiast pokryta eternitem więźba dachowa.
Ze względu na gęstą zabudowę w pobliżu miejsca pożaru, część zastępów schładzała pobliskie budynki. W kulminacyjnej fazie walki z ogniem na budynek skierowanych było aż osiem prądów wody, strażacy wykorzystali również drabinę mechaniczną.
Wraz z rozwojem pożaru, do wnętrza liczącego sobie około 40x8 metrów budynku zawalił się dach, później jedna ze ścian szczytowych.
Pozostałości budynku, który był w trakcie rozbiórki były do rana przelewane wodą. Dogaszanie pogorzeliska zakończyło się o godz. 5.26.
Budynek od kilku lat był nieużytkowany. Kiedyś, oprócz urzędu gminy, mieścił się tam także między innymi, posterunek policji.
- Ten budynek był przeznaczony do rozbiórki - informuje Konrad Sikora, zastępca burmistrza Michałowa. Włodarze miasta wraz z policją i strażą pożarną byli na pogorzelisku. Teraz trzeba poczekać, co stwierdzą rzeczoznawcy.
- Budynek był ubezpieczony i zgłosimy szkodę do firmy ubezpieczeniowej - dodaje Sikora. Michałowo od dawna nosi się z zamiarem wzniesienia w tym miejscu nowego budynku.
Śmiertelne ofiary pożaru w Chlewiszczach. Straż pożarna odna...
Największe akcje podlaskich strażaków. Pożary, ewakuacje i w...
