
Miedwiediew grozi Ukrainie kolejnymi aneksjami
Rok po przeprowadzeniu przez Rosję tzw. referendów na terenach okupowanych obwodów: donieckiego, ługańskiego, charkowskiego i chersońskiego, Dmitrij Miedwiediew zapowiedział w sobotę, że Rosja chce, aby w jej granicach znalazło się więcej regionów należących obecnie do Ukrainy.
"Dziś dzień zjednoczenia nowych regionów z Rosją. W ubiegłym roku w referendum ich mieszkańcy podjęli najważniejszą decyzję - należeć do swojej Ojczyzny" - napisał w sobotę Miediwiediew w mediach społecznościowych.
Jak podkreślił, rzekomy wybór mieszkańców Donbasu, który w rzeczywistości był całkowicie zafałszowany, świadczy o chęci Ukraińców do "przywrócenia historycznej sprawiedliwości, jedności narodu, poświęcenia i woli".
"Specjalna operacja wojskowa będzie trwała do całkowitego unicestwienia nazistowskiego reżimu kijowskiego i wyzwoleniu od wroga rdzennych terytoriów rosyjskich. (...) W Rosji będzie więcej nowych regionów" - zapowiedział.
Referenda w Donbasie. Minął już rok
Właśnie minął rok od czasu, gdy w czterech tymczasowo i częściowo okupowanych obwodach Ukrainy - chersońskim, zaporoskim, donieckim i ługańskim - Rosja przeprowadziła sfałszowane, pozorowane referenda, które zdecydowaną większością głosów zostały odrzucone przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w październiku 2022 roku. Podkreślono, że ludność ukraińska mieszkająca na tych tymczasowo kontrolowanych terytoriach doświadczyła okrucieństw na dużą skalę z rąk sił rosyjskich, w tym tortur, przemocy seksualnej i masowych przymusowych deportacji.
- Wybór został dokonany: Rosja i żadnego innego wyboru nie ma - mówił wtedy Władimir Putin, który rok po tych wydarzeniach uczcił to "święto" specjalnym komunikatem do Rosjan.
W oświadczeniu podkreślił jeszcze raz, że decyzja o przyłączeniu Donbasu do Rosji "została podjęta przez ludzi podczas referendów przeprowadzonych zgodnie z normami międzynarodowymi".
"Nic i nikt nie jest w stanie złamać woli milionów ludzi, ich wiary w prawdę i historyczną sprawiedliwość. Wolny i jednoznaczny wybór naszych braci i sióstr całym sercem został przyjęty przez Rosjan" - mówił.
Powtórzył również kłamstwo o tym, że żołnierze rosyjscy walczą w Donbasie w obronie swoich rodaków, z kolei mieszkańcom okupowanych ukraińskich terenów podziękował za "stworzenie jeszcze silniejszej Rosji".
źródło: Kremlin.ru, interia.pl, pap
dś