Barcelona zdobyła trofeum w przedostatniej kolejce ligi, a sezon zasadniczy zakończy w przyszły weekend na stadionie Johana Cruyffa meczem z Athletic Bilbao.
W 2. minucie Ewa Pajor wykorzystała świetne dośrodkowanie Claudii Piny i otworzyła wynik.
Polka napastniczka strzeliła kolejnego gola w krajowych rozgrywkach i nadal utrzymuje się na szczycie klasyfikacji najskuteczniejszych strzelczyń ligi. W przypadku drugiego gola role się odwróciły. Pajor asystowała lewoskrzydłowej trzy minuty później.
Andaluzyjki nie potrafiły zatrzymać rozpędzonej Barcelony i znaleźć sposobu na zagrożenie bramce Gemmy Font. Co więcej, w akcji, w której Pajor była bliska doprowadzenia do zdobycia trzeciej bramki, andaluzyjska bramkarka powaliła Norweżkę, który wybiegała na czystą pozycję i ukarana została czerwoną kartką.
Osłabiony zespół Betisu miał nikłe szanse na odrobienie strat, więc Barcelona wykorzystała to jeszcze przed przerwą i strzeliła trzeciego gola. Tym razem to Holenderka Esmee Brugt wykorzystała słabe wybicie piłki przez obronę gospodyń.
Po przerwie Pina kontynuowała pracę rozpoczętą w pierwszej połowie. Kolejne dwa gole „dziewiątki” pozwoliły ustrzelić jej hat-tricka. Następną strzelczynią okazała się Aitana Bonmati wykonując świetną kombinację z Alexią Putellas, zdobywając szóstego gola. A potem kapitan zdobyła siódmą bramkę. Przy tak znakomitym wyniku, Katalońki już po kilku minutach sięgnęły po ligowe trofeum.
„Blaugranas” nie spuściły nogi z gazu. Nadal szukały kolejnych bramek, ale rezerwowa bramkarka Betisu i obrończynie powstrzymały lawinę goli mistrzyń Hiszpanii. W ostatnich minutach Pajor i Alexia ponownie trafiły do siatki, zapewniając sobie tym samym najwyższą wygraną sezonu i mistrzowie trofeum w przedostatniej kolejce.
To drugi tytuł Barcelony w tym sezonie (pierwszym był Superpuchar Hiszpanii), „Blaugranas” mają szansę na poczwórną koronę, bowiem czekają je jeszcze finalłyLigi Mistrzów i Pucharu Królowej.
