Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, był obecny na Jasnej Górze, gdzie brał udział w Narodowym Dniu Czytania Pisma Świętego. Tam też ogłosił powstanie nowej dyscypliny naukowej, którą będzie biblistyka. Nowa dyscyplina ma się znaleźć w klasyfikacji dziedzin i dyscyplin naukowych w Polsce.
– Mamy w naszym kraju wielu wspaniałych biblistów, a Polska staje się obecnie jednym z trzech najważniejszych ośrodków tej nauki. Stworzenie nowej dyscypliny, biblistyki, z pewnością pomoże w jej rozwoju
– przekonywał minister Czarnek.
Co z maturzystami?
Czym zajmuje się biblistyka?
Decyzja ministra Czarnka może zaskakiwać. Zdaniem prof. Romana Kubickiego z Uniwersytetu Adama Mickiewicza pomysł utworzenia nowej dyscypliny naukowej jest niezgodny ze wcześniejszym pomysłem ministra Jarosława Gowina. Gdy Gowin był ministrem szkolnictwa wyższego, dążył do zminimalizowania liczby dyscyplin naukowych.
- Jasna Góra nie jest miejscem przeznaczonym do tego, by informować o zmianach dotyczących nauki. Z mojego punktu widzenia decyzja ministra Czarnka jest dziwna. Biblistyka, jak sama nazwa wskazuje, ma zajmować się Biblią. Biblia jest wielką księgą w dziejach kultury światowej, ale nie jest jedyną. Jest wiele innych ksiąg, które wierni uważają za święte. Nie wiem, czy nauka jest od tego, by dzielić księgi święte na lepsze i gorsze
– uważa prof. Kubicki.
Nauczyciel płakał, jak poprawiał [ZDJĘCIA Z KLASÓWEK]
Gdzie uczą biblistyki?
Innego zdania są bibliści, którzy cieszą się z decyzji ministra Czarnka. Przewodniczący Dzieła Biblijnego im. św. Jana Pawła II, ks. prof. Henryk Witczyk, podziękował za inicjatywę, która ma być szansą dla świata polskich biblistów.
- Dzięki nowej dyscyplinie będziemy mogli podjąć dialog badawczy z najlepszymi ośrodkami studiów w Jerozolimie, Rzymie, USA, Szwajcarii, Londynie czy w Niemczech. To przełomowe wydarzenie dla polskiej biblistyki. Cieszymy się z tego bardzo
– zaznaczył ks. Witczyk.
Zobacz też:
Tyle zarabiają nauczyciele w 2021 roku. Zobacz, ile średnio ...