Minister rolnictwa o prezesach stadniny w Janowie Podlaskim: „Ja bym tych ludzi nie zatrudnił"

Minister rolnictwa z wizytą w stadninie w Janowie Podlaskim
Minister rolnictwa z wizytą w stadninie w Janowie Podlaskim Sylwia Dąbrowa
Minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski wizytował sławną Stadninę Koni Janów Podlaski. Uznał, że doniesienia o fatalnym stanie koni to kłamstwo. Ale przyznał, że prezesi kierujący stadniną po Marku Treli byli kiepscy.

Minister rolnictwa w towarzystwie dziennikarzy do Stadniny Koni Janów Podlaski przyjechał we wtorek. Chciał pokazać, jak wygląda hodowla. To była odpowiedź na ostatnie doniesienia, że stadnina jest fatalnym stanie a znajdujące się tam konie i bydło są pozostawione bez opieki.

- Twierdzenie, że w czasach, które nastąpiły po panu Treli, nastąpiła głęboka zapaść, to jest po prostu kłamstwo - mówił Jan Krzysztof Ardanowski.

Marek Trela to wieloletni prezes stadniny, który został zwolniony na początku 2016 po przejęciu władzy przez PiS. Od tego czasu o sławnej hodowli koni arabskich było głośno zwłaszcza w kontekście pogarszającej się jej kondycji finansowej i kolejnych skandali.

Jednocześnie odniósł się do następców Treli. - Ja bym tych ludzi nie zatrudnił. Nie ja podejmowałem decyzje, nie ja ich zatrudniałem, nie ja ich będę oceniał - wyjaśniał minister.

Od kwietnia stadniną kieruje Marek Gawlik.

Posłanki z wizytą w stadninie w Janowie Podlaskim. Zobacz zdjęcia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rolnictwo

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl