– Składamy hołd Polakom deportowanym do obozów pracy w Związku Sowieckim, którzy zginęli w drodze powrotnej w drodze powrotnej do ojczyzny – powiedział minister Rau. Jak zaznaczył, to trudne i bolesne doświadczenie nadal kształtuje polską wizję współczesnego świata.
– A w szczególności w kontekście obecnych wydarzeń na Ukrainie. To miejsce przypomina także o niezwykłej gościnności, jaką Irańczycy okazali polskim wygnańcom – podkreślił Rau.
Minister spraw zagranicznych podziękował również irańskim władzom i społeczności ormiańskiej za opiekę nad polskimi nekropoliami w Iranie.
– W przeciwieństwie do tysięcy Polaków, którzy zginęli na Syberii, na przyjaznej irańskiej ziemi nasi rodacy mogli spocząć pod własnymi nazwiskami – zaznaczył szef polskiej dyplomacji.
W uroczystości na Polskim Cmentarzu wziął udział także ambasador Ukrainy w Iranie Serhij Burdiljak. Wielu Polaków pochowanych w Teheranie urodziło się na terenach obecnej Ukrainy. W swoim wystąpieniu ambasador nawiązał do trwającej rosyjskiej agresji na Ukrainę i dziękował Polsce za jej postawę.
– Ukraina jest wdzięczna przyjacielskiemu rządowi Polski i naszym braciom, Polakom za ich wsparcie, szczególnie za zapewnienie schronienia milionom ukraińskim uchodźcom cywilnym. To stale przybliża ludzkość do zwycięstwa nad złem, śmiercią i nienawiścią – zapewnił ukraiński dyplomata.
Podczas wizyty na Polskim Cmentarzu minister Rau spotkał się z potomkami rodaków, którzy trafili do Iranu. Ten kraj stał się podczas II wojny światowej pierwszym przystankiem dla ok. 120 tysięcy Polaków, którzy 80 lat temu – w ramach ewakuacji Armii Polskiej pod dowództwem gen. Władysława Andersa – wydostali się z sowieckiego zesłania.
Źródło: Polskie Radio 24
