"Misiek", czyli Paweł Michalski. Kim jest lider kiboli Wisły Kraków [KALENDARIUM]
Taka fotografia ukazała się w internecie kilka dni po tym jak „Misiek” został zwolniony z aresztu we Włoszech, gdzie miał oczekiwać na ekstradycję do Polski. Mężczyzna jest podejrzany o kierowanie gangiem narkotykowym, rozboje i brutalne pobicia. Teraz mnożą się teorie na temat tego, co pseudokibic chciał powiedzieć publikując zdjęcie.
– Moim zdaniem „Misiek” wskazuje na osobę, która przyczyniła się do zatrzymania go. Policjanci dokładnie wiedzieli, gdzie szukać Pawła M. Sygnał o tym gdzie się ukrywał musiał iść z Krakowa – mówi jeden z krakowskich policjantów.
Inna osoba, która ma kontakty w środowisku wiślackich kiboli twierdzi, że pseudokibice źle przyjęli wywiad , którego ten udzielił portalowi Sport.pl. W rozmowie z dziennikarzem mężczyzna przyznawał, że czasem imprezował z ludźmi powiązanymi z bojówką, bo... głupio mu było odmówić.
Były wiceprezes Wisły przez niemal dwa lata zasiadał w zarządzie piłkarskiej Wisły, której właścicielem jest Towarzystwo Sportowe Wisła. W klubie uważany był dotychczas za człowieka „Miśka” i rzecznika jego interesów.
Mężczyzna był jednym z bohaterów reportażu telewizyjnego „Superwizjera”. Padły w nim zarzuty, że to on odpowiadał za ostrzelanie racami stadionu przy ul. Reymonta podczas derbów Krakowa w marcu 2014 r., choć od sam zaprzecza.
W lipcu tego roku złożył wypowiedzenie. Nadal jednak jest członkiem zarządu TS.
Obrońca Pawła M. mec. Andrzej Mucha zapewnia, że publikacja zdjęcia „Miśka” odbyła się bez jego wiedzy.
– Zapewniam jednak, że nie ma ona wpływu na strategię obrony, a to, co jest wypisane na kartkach, nie ma żadnego związku z zarzutami jakie prokuratura chce przedstawić Pawłowi M. – mówi mec. Mucha.
Dwa dni temu media podały informacje, że włoski sąd zwolnił „Miśka” z aresztu, po tym jak jego adwokaci podnieśli argumenty, iż w Polsce łamana jest praworządność, co może zagrozić obiektywnemu procesowi.
Wczoraj minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odniósł się do tej sprawy.
– Sąd uchylił areszt, ponieważ popełnił błąd proceduralny. Spóźnił się z wydaniem decyzji o ekstradycji Pawła M., który wcześniej zgodził się na wydanie go polskim organom ściganie. Niestety takie błędy się zdarzają i skutkują tym, że włoski sąd musiał wypuścić podejrzanego – powiedział Ziobro.
Tymczasem władze Krakowa podpisały umowę z Wisłą Kraków na promocję miasta. Na konto klubu trafi 150 tysięcy złotych. Umowa została zawarta cztery dni po emisji materiału „Superwizjera” o tym, że krakowska Wisła znalazła się w rękach stadionowych chuliganów. Publikacja wywołała medialną burzę, a sponsor drużyny zagroził zerwaniem współpracy. Urzędnicy jednak zamiast poprosić przedstawicieli klubu o wyjaśnienie całej sprawy, postanowili dokument o przekazaniu pieniędzy podpisać.
Paweł M. znów złapany. Czy tym razem Wisła Kraków wreszcie zareaguje? [KRONIKA ZDARZEŃ]
CZY W WIŚLE KRAKÓW RZĄDZĄ KIBOLE? PRZECZYTAJ TAKŻE:
- Wisła Kraków. Doradca zarządu TS Wisła ma dość patologii
- Wisła Kraków. Stawiamy ważne pytania, prezes Wisły nie ma dla nas odpowiedzi
- "Misiek", czyli Paweł M. Kim jest lider kiboli Wisły Kraków [KALENDARIUM]
- Brutalny gang rządzi w Wiśle Kraków? Klub reaguje na zarzuty
- Wisła Kraków znów powiązana z bandytami. Burza po materiale TVN
- Kto kryje Pawła M.? Wisła Kraków wciąż nie odcina się od działalności mężczyzny poszukiwanego listem gończym [KOMENTARZ]
KONIECZNIE SPRAWDŹ: