W poprzedniej kolejce MKS sprawił niespodziankę pokonując we własnej hali Legię Warszawa 93:76. Tym razem dąbrowianie podejmowali Anwil, czyli brązowego medalistę ubiegłego sezonu. Zespół z Włocławka przyjechał do Dąbrowy Górniczej mając serię trzech ligowych zwycięstw z rzędu.
Zobacz ZDJĘCIA KIBICÓW oraz z meczu MKS Dąbrowa Górnicza - Anwil Włocławek, 27.11.2022 r.
Ousmane Drame już zagrał
Po odejściu z MKS-u Matthiasa Tassa (przeniósł się do hiszpańskiej Manresy), dąbrowscy działacze szybko uzupełnili „dziurę” w strefie podkoszowej. Nowym zawodnikiem drużyny trenera Jacka Winnickiego został 30-letni Ousmane Drame, który w sezonie 2021/2022 reprezentował barwy Zastalu Zielona Góra. W niedzielę już zagrał w drużynie z Dąbrowy.
W końcówce decydowały rzuty wolne
MKS przegrał jednym punktem pierwszą kwartę, ale w drugiej gospodarze byli górą. Po rzucie za trzy punkty Trevona Bluietta prowadzili 41:35. Do szatni na przerwę drużyny schodziły z wynikiem 41:39, co zapowiadało dalszą zaciętą walkę. Faktycznie tak było, bo Anwil wyszedł na prowadzenie 42:41, na co dąbrowianie odpowiedzieli swoją serią i wynikiem 46:42. Potem mieliśmy remis 49:49, a trzecia kwarta zakończyła się prowadzeniem MKS-u 56:53. W czwartej kwarcie gospodarze od 65:65 odskoczyli na siedem punktów - 72:65. Na 1,20 min. przed końcem było jednak tylko 77:75, z czego "zrobiło się" 77:78 po trójce Lee Moore'a. W końcówce decydowały rzuty wolne. Goście od 79:79 wyszli na 82:79 (celnie osobiste rzucali Moore i Kamil Łączyński) i takim wynikiem skończył się mecz, choć w ostatniej akcji za trzy punkty próbował jeszcze trafić Martin Krampelj. Moore (były zawodnik MKS-u) z 31 punktów aż 21 zdobył w ostatniej kwarcie.
MKS Dąbrowa Górnicza - Anwil Włocławek 79:82 (13:14, 28:25, 15:14, 23:29)
MKS: Jarosław Mokros 21, Joe Chealey 17, Trevon Bluiett 14, Martin Krampelj 14, Marcin Piechowicz 5, Ousmane Drame 4, Kacper Radwański 4, Wiktor Rajewicz 0.
Anwil: Lee Moore 31, Luke Petrasek 19, Kamil Łączyński 10, Phil Greene IV 7, Josip Sobin 6, Dawid Słupiński 5, Michał Nowakowski 4, Josh Bostic 0, Marcin Woroniecki 0.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
