Łukasz Bejm i Dominik Bób z Młodych Demokratów (młodziezówka PO) dziś, przed sesją Rady Miasta Gdańska złożyli do przewodniczącego Bogdana Oleszka wniosek o rozpatrzenie legalności sprawowania mandatu Radnej Miasta Gdańska przez Annę Kołakowską z PiS.
-Już w styczniu na sesji Rady Miasta, pani Anna Kołakowska, w czasie dyskusji przyznała, że pomieszkuje w Szymbarku.Już wtedy wzbudziło to nasze wątpliwości. W ubiegłym tygodniu złożyła z kolei pismo do wojewody pomorskiego, gdzie jako swój adres do korespondencji wskazała Potuły, niedaleko Szymbarka. Zwracamy uwagę na niniejszy adres nie przez przypadek. Potuły to wieś znajdująca się w powiecie kartuskim, w gminie Stężyca. Jest to więc miejsce stałego zamieszkania pani Kołakowskiej co stanowi – naszym zdaniem – przesłankę do wygaśnięcia mandatu radnej z mocy prawa- mówi Łukasz Bejm z Młodych Demokratów- Zgodnie z art. 10 Kodeksu wyborczego radny gminy ma obowiązek stale zamieszkiwać gminę, na terenie której pełni mandat- podkreśla Bejm.
Bejm zaapelował do radnej Kołakowskiej, by zdradziła gdzie mieszka na stałe. I złożyła mandat, jeśli rzeczywiście nieopodal Szymbarka. - Przypuszczamy jednak, że radna Kołakowska pozostanie głucha na ten apel. Dlatego złożyliśmy do przewodniczącego Oleszka wniosek o rozpatrzenie legalności mandatu radnej Kołakowskiej. Jeśli w toku postępowania potwierdzą się nasze przypuszczenia, powinna złożyć mandat.Przypominamy radnej Kołakowskiej, że bycie radnym to nie zakład pracy, to służba. A żeby mieszkańcom Gdańska służyć, trzeba być na miejscu- wskazuje Bejm.
Prawnik Rady Miasta Gdańska będzie miał 30 dni na rozpatrzenie wniosku.
Proszona o komentarz w tej sprawie Anna Kołakowska tłumaczy : - Autorem listu do wojewody ze wspomnianym adresem jest też mój mąż. Ja jestem zameldowana w Gdańsku, bardzo często tu przebywam u mamy, która ma 83 lata. Siłą rzeczy mieszkam i tu i tam. Kiedy ubiegałam się o mandat radnej mieszkałam w Gdańsku, w międzyczasie sprzedaliśmy dom w Gdańsku i kupiliśmy dom na wsi. Ustawa tego nie zakazuje. Zakazuje kandydowania jeśli mieszka się poza okręgiem. A nie jeśli zmienia się miejsce zamieszkania, a centrum życia i tak pozostaje w okręgu wyborczym. Mam tu dwie prace, Rada Miasta to moje trzecie zajęcie. Mam tu dzieci, mam mamę, to jest centrum mojego życia, ale nie ukrywam tego, że mam też dom na wsi. Nie widzę w tym nic niewłaściwego. O mandat się nie obawiam, bo nie jestem do niego aż tak bardzo przywiązana. Wszyscy znają moją aktywność i zaangażowanie na terenie Gdańska, a nie na terenie wsi w której częściowo mieszkam- skomentowała Kołakowska.
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
