Strach wśród generalskiej wierchuszki wojskowej i szefów służb specjalnych Rosji z powodu niepowodzeń na froncie ukraińskim.
To wywołuje wściekłość Putina, który, jak się wydaje, nakazał wojskowym przyjęcie działań podobnych do tych, jakie prowadzono w Czeczenii. Oznacza to ostrzał cywilnych obiektów, okrążanie miast, których mieszkańcy stają się zakładnikami agresora.
Inwazja na Ukrainę nie idzie po myśli Kremla, twierdzą zachodni specjaliści od wojskowości. Szefa szpiegów i jego zastępcę Putin kazał umieścić w areszcie domowym. Potwierdził to między innymi Władimir Oseczkin, rosyjski działacz praw człowieka przebywający na wygnaniu.
Informacja pojawiła się po tym, jak Rosja przyznała się do utraty pierwszego oficera wywiadu wojskowego podczas wojny z Ukrainą. Kapitan GRU Aleksiej Głuszczak zginął w czasie szturmu na Mariupol. Moskwa nie podała jednak bliższych szczegółów.
Giną wreszcie rosyjscy generałowie. Putina najbardziej miała dotknąć śmierć Andrieja Kolesnikowa, który był jednym z 20 rosyjskich generałów, o których sądzono, że przewodzą inwazji na Ukrainę.
Kreml wciąż utrzymuje, że inwazja postępuje zgodnie z planem, choć w ostatnich dniach siły rosyjskie prawie się nie poruszały, a ich ataki koncentrują się głównie na intensywnym ostrzale i nalotach.
Niepowodzeniem jest utrata ogromnej ilości czołgów, kilkudziesięciu samolotów i śmigłowców. Próby zamachu na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego nie powiodły się, a „szwadron uderzeniowy” wysłany do Kijowa został zlikwidowany.
