Do wypadku doszło ok. godz. 18. Po wezwaniu służb ratunkowych na miejscu zjawili się strażacy z OSP KSRG Twardogóra. Natychmiast zaczęli reanimować motocyklistę, który znajdował się w przydrożnym rowie. Obrażenia jakich doznał okazały się jednak zbyt poważne. Niestety, 36-letni mężczyzna uderzył głową w betonowy przepust i nie miał szans na przeżycie.
Do późnych godzin nocnych trwały działania policjantów, którzy ustalali okoliczności zdarzenia. Jak informuje portal ratowniczy olesnica998.pl, z bardzo wstępnych ustaleń wynika, że motocyklista mógł wyprzedzać kilka samochodów, a wtedy na manewr wyprzedzania zdecydował się również kierowca busa. Mogło wtedy dojść do kontaktu, w wyniku którego motocyklista wjechał do rowu, a następnie kilkadziesiąt metrów dalej uderzył w betonowy przepustem.
Czy ta wersja jest prawdopodobna? To będzie wiadomo dopiero po zakończeniu śledztwa.
Na miejscu zdarzenia interweniowało oprócz policji i pogotowia również pięć zastępów straży pożarnej.
