Mourinho ukarany za złapanie za nos rywala z Galatasaray. Fenerbahce waha się, czy nadal zatrudniać Jose, który może objąć kadrę Brazylii

Komisja Dyscyplinarna Tureckiej Federacji Pilarskiej podjęła decyzję o dyskwalifikacji Jose Mourinho na trzy mecze. Komisja nie zdecydowała się na surowszą karę, gdyż uznała, że ​​Okan Buruk sprowokował Portugalczyka.

„Oto nasze wyjaśnienie dotyczące incydentu z Okanem Burukiem, który wczoraj po meczu, pod pretekstem uściśnięcia dłoni sędziom, podszedł do naszego trenera Jose Mourinho, który komunikował się z sędziami, sprowokował naszego trenera gestami i retoryką oraz odważył się wykonać lekceważący gest ręką. Po tym, jak nasz trener w odpowiedzi na te prowokacje na krótko dotknął nosa, mężczyzna dramatycznie padł na ziemię. Niegrzeczne słowa i czyny tego mężczyzny, który aktorsko upadł na ziemię, jakby został postrzelony, a także jego zaplanowane i przesadne prowokacje zostały uchwycone na wideo. Każdy rozumie bezsensowność zachowania człowieka, który upadł na ziemię i wił się przez kilka sekund, ponieważ ktoś dotknął jego nosa. Oczywiste jest, że człowiek, który upadł na ziemię jako piłkarz, postanowił kontynuować ten proceder w swojej karierze trenerskiej, a takie zachowanie jest dla niego typowe. Oczywiste jest, że ocena obrzydliwych prowokacji i tego, co wydarzyło się po nich, nie powinna być jednostronna, ale powinna opierać się na związku przyczynowo-skutkowym”

– głosi oświadczenie Fenerbahce.

„Szkody, jakie trener, który przyjechał z nadzieją wniesienia wkładu w turecką piłkę nożną, wyrządza piłce nożnej w naszym kraju, rosną jak lawina w ciągu ostatnich 8 miesięcy. Ubolewamy, że zamiast przeprosin od tego człowieka, który w świecie piłki nożnej znany jest z tak niegodnych czynów, musimy odpowiedzieć na oświadczenie, które wydaje się kpiną z tureckich kibiców piłkarskich. Boże pomóż temu, kto musiał usprawiedliwić ten haniebny atak, który widział cały świat, aby trener nie został tak surowo ukarany. Ze smutkiem patrzymy na opłakaną sytuację, w jakiej znaleźli się ci, którzy wczoraj próbowali nas pouczać. Po raz kolejny wstydzimy się za nich i za turecką piłkę nożną”

– odpowiedziało w komunikacie Galatasaray.

Władze Fenerbahce zwołały nadzwyczajne posiedzenie w związku z zachowaniem portugalskiego trenera. Wziął w nim udział również prezes Ali Koç, mimo że przebywał wówczas w Stanach Zjednoczonych.

Szef klubu miał być zdenerwowany wynikiem meczu, który odbył się w jego urodziny. Poruszono także kwestię rozstania z Mourinho. Koç chce, żeby Jose mógł kontynuować pracę, ale jest „sporo” oponentów „Mou”, którzy uważają, że stosowne byłoby rozstanie się ze szkoleniowcem.

Temat ten zostanie ponownie omówiony po powrocie prezesa Koça do Turcji.

Fenerbahce zajmuje drugie miejsce w lidze i odpadł już nie tylko z Pucharu Tucji, ale również z Ligi Europy.

Tymczasem Mourinho wymieniany jest wśrod czterech kandydatów do objęcia posady selekcjonera reprezentacji Brazylii. Według dziennikarza Andre Rizeka, Brazylijska Konfederacja Piłkarska (CBF) wytypowała czterech kandydatów na następcę zwolnionego Dorivala Juniora. Poza „Mou” wymienia nazwiska Abela Ferreiry (Palmeiras Sao Paulo), Carlo Ancelottiego (Real Madryt) i Jorge'a Jesusa (Al Hilal Rijad).

Inne źródła podają również kandydaturę włoskiego szkoleniowca Roberto Manciniego, który doprowadził reprezentację Italii do mistrzostwa Europy 2021, a potem bez powodzenia pracował z drużyną narodową Arabii Saudyjskiej.