"Trzy dni - 120 km. Dziękuję Ci Matko Boża za całe Twoje błogosławieństwo! Tobie Panie ufam!" - napisał w mediach społecznościowych Dalic, który pochodzi z miasteczka Livno w zachodniej Bośni, niedaleko granicy z Chorwacją.
Jak podały media, szkoleniowiec w towarzystwie trzech przyjaciół przybył we wtorek wieczorem do sanktuarium, które każdego roku przyciąga setki tysięcy katolików z całego świata. Po drodze zatrzymywał się kilka razy, aby porozmawiać z ludźmi i pozować do zdjęć. Ten region Bośni i Hercegowiny jest zamieszkany głównie przez bośniackich Chorwatów, którzy na ogół są wielkimi kibicami piłkarskiej reprezentacji Chorwacji.
"Całe życie byłem wierzący i tak wychowuję też moje dzieci. Staram się chodzić na mszę w każdą niedzielę. Wiara daje mi siłę, zawsze mam w kieszeni różaniec i modlę się przed każdym meczem" – mówił w jednym z wywiadów.
Dalic prowadzi reprezentację Chorwacji od 2017 roku. W 2018 dotarł z nią do finału mundialu w Rosji, w którym przegrała z Francją 2:4.
Mistrzostwa świata w Katarze rozpoczną się 20 listopada. Chorwacja zagra w grupie F z Kanadą, Marokiem i Belgią.(PAP)
af/ pp/
