MŚ siatkarek. Wołosz: Chciałybyśmy pójść za ciosem i utrzymać grę na takim poziomie

Olek Petelski
Sylwia Dąbrowa
Kapitan reprezentacji siatkarek Joanna Wołosz cieszy się z znakomitego początku mistrzostw świata. Polki mają dwa zwycięstwa - z Chorwacją 3:1 i Tajlandią 3:0. - Chciałybyśmy pójść za ciosem i utrzymać grę na takim poziomie – powiedziała.

Polki, które wraz z Holandią są gospodarzem mundialu, dopiero we wtorkowy wieczór mogły zaprezentować się swoim kibicom. W niezbyt mocno wypełnionej gdańskiej "Ergo Arenie" (na trybunach zasiadło ok. cztery tysiące widzów) pokonały solidną Tajlandię, która wcześniej niespodziewanie wygrała z Turcją 3:2.

- To nasze polskie, morskie powietrze nam sprzyjało. W sumie to już w Holandii czułyśmy się prawie jak w domu, bo w Arnhem na naszej inauguracji było mnóstwo polskich kibiców. Wczoraj też była super atmosfera, mam nadzieję, że w najbliższych dniach jeszcze bardziej wypełnimy tę halę – przyznała Wołosz.

Rozgrywająca Imoco Volley Conegliano cieszy się nie tylko z udanego startu w turnieju, ale także z samej gry.

- Spotkanie z Chorwacją było dość trudne, trzeba było utrzymać nerwy na wodzy. Z Tajlandią z kolei zagrałyśmy najlepszy mecz w tym roku. Musiałyśmy grać cierpliwie, bo rywalki dużo podbijały w obronie i ta piłka czasami przez kilkadziesiąt sekund była w grze. Ale my też świetnie grałyśmy w obronie, a to było coś, czego nam brakowało we wcześniejszych meczach. Chciałybyśmy teraz pójść za ciosem i utrzymać naszą grę na takim poziomie – zaznaczyła Wołosz, jedyna siatkarka w polskiej kadrze, która zagrała na ostatnim mundialu z udziałem biało-czerwonych - w Japonii w 2010 roku.

Polki, podobnie jak pozostałe zespoły występujące w grupie B, nie mają zbyt wiele czasu na regenerację, bowiem rywalizacja w Gdańsku jest niezwykle intensywna. Organizatorzy tak ułożyli terminarz, że uczestnicy muszą rozegrać cztery spotkania w pięć dni. Biało-czerwone w środę o godz. 20.30 zmierzą się z Koreankami, które podobnie jak w tegorocznej Lidze Narodów, na razie wydają się być dostarczycielem punktów.

- Musimy wyjść na boisko z takim samym nastawieniem, jak przeciwko Tajlandii, 100 procent "focusa" – podkreśliła Wołosz. Jej zdaniem drużyna nie można sobie pozwolić na jakikolwiek luz.

- My jesteśmy takim zespołem, który nie może sobie pozwolić na jakiekolwiek odpuszczenie. Musimy cały czas szlifować te naszą grę, żeby była ciągłość - dodała.

Biało-czerwone czekać będą jeszcze spotkania z teoretycznie najmocniejszymi reprezentacjami grupy B - w czwartek z Dominikaną i w sobotę z Turcją. Cztery najlepsze zespoły z czterech grup awansują do kolejnej fazy grupowej, ale zaliczone zostaną wyniki pomiędzy zainteresowanymi drużynami. Niewykluczone więc, że wygrana nad Tajlandią zostanie Polkom wliczona na starcie drugiej rundy, która rozegrane zostanie w Łodzi.

Zwycięstwo nad Tajlandią pozwoliło polskiej reprezentacji na skromny awans w światowym rankingu, który od pewnego czasu jest uaktualniany na bieżąco, a nie jak wcześniej po turniejach czy mistrzostwach. Zespół Stefano Lavariniego awansował z 13. na 12. pozycję, liderem pozostają Stany Zjednoczone przed Brazylią i Włochami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: MŚ siatkarek. Wołosz: Chciałybyśmy pójść za ciosem i utrzymać grę na takim poziomie - Sportowy24

Wróć na i.pl Portal i.pl