Informację Brudzińskiego potwierdził rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Ciarka. - Już teraz można powiedzieć, że jest to niewątpliwie największe zabezpieczenie Komendy Stołecznej Policji w historii – oznajmił.
Prezydent i rząd zachęcali aby wszyscy w Święto Odzyskania Niepodległości poszli w jednym pochodzie. Jednak państwowy marsz wyruszyły o godz. 15.00, a osoby chcące iść w Marszu Niepodległości wyruszyli 20 minut później. W czasie obu marszów zwiększała się odległość miedzy nimi i w końcu wyniosła jeden kilometr, zamiast początkowych 200 metrów. MSWiA poinformowała w komunikacie, że taka odległość jest pożądana „ze względów bezpieczeństwa”.
Nie obyło się też bez incydentów. Grupa członków Młodzieży Wszechpolskiej spaliła flagę Unii Europejskiej, czym pochwaliła się w mediach społecznościowych. Poza tym, jak wynika z medialnych relacji, kilku z uczestników pochodu, w okolicy ronda de Gaulle'a, obrzuciło racami i butelkami manifestację Obywateli RP, KOD-u oraz Strajku Kobiet.