- Poszkodowane osoby przechodziły przez przejście dla pieszych na zielonym świetle - informuje Andrzej Fijołek z lubelskiej policji - W wyniku zderzenia zostały przewiezione do szpitala.
- Widziałam moment, jak jedna kobieta spadała z maski samochodu. Druga leżała już na przejściu. Kobiety były w ciężkim stanie. Nie ruszały się. Obie zostały zabrane na sygnale do szpitala - relacjonowała pani Alicja, która była świadkiem zdarzenia.
Jak się okazało 32-letni kierowca audi a4 był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało 2,6 promila alkoholu w organizmie. Chciał uciec z miejsca wypadku, ale został zatrzymany przez świadka.
Wypadek na al. Tysiąclecia w Lublinie (uwaga, drastyczne wideo):
- Kierowca chciał odjechać z miejsca wypadku, ale ludzie zaczęli krzyczeć "Stój!" i "Łapać go!" - opowiada pan Grzegorz, który przy al. Tysiąclecia handluje kwiatami. - Samochód zatrzymał się po kilkudziesięciu metrach, kierowca co chwilę wychodził z niego i wchodził. Był zdezorientowany i czuć było od niego alkohol - relacjonuje pan Grzegorz.
Mężczyzna podbiegł do kierowcy i go zatrzymał. - Bełkotał, że nie chciał tego zrobić i żebym mu pomógł. Chyba chciał, żebym go puścił, ale wtedy inni ludzie by go zlinczowali - opowiada pan Grzegorz, który trzymał kierowcę do momentu przyjazdu policji.
W samochodzie podróżował jeszcze jeden mężczyzna. - Był jeszcze bardziej pijany. W ogóle nie kontaktował. Chyba spał - wyjaśnia pan Grzegorz.
Potrącone kobiety są wieku 74 i 76 lat.
Przez dwie godziny po wypadku autobusy kursowały objazdami. O godz. 13. 30 ZTM poinformował, że utrudnienia już się zakończyły.
Więcej na temat wypadku przeczytacie we wtorek w papierowym wydaniu Kuriera.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!