W niedzielę (29 września) doszło do niezwykle niebezpiecznych zdarzeń, które mogły zakończyć się tragicznie. Dwa pociągi Kolei Dolnośląskich zostały uszkodzone przez wandali. Jeden ze składów został ostrzelany, drugi obrzucony kamieniami.
Jak przekazuje Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich, do pierwszego z nich doszło przed południem. Pociąg relacji Gryfów Śląski – Świeradów-Zdrój został ostrzelany z wiatrówki.
- Uszkodzeniu uległy szyby w kabinie maszynisty. Spalinowy szynobus musiał zjechać do bazy serwisowej na oględziny i naprawę - mówi rzecznik.
Kolejne zdarzenie miało miejsce znacznie bliżej Wrocławia. Pomiędzy Krośnicami a Bukowicami Trzebnickimi nieznany sprawca (lub sprawcy) obrzucił kamieniami pociąg jadący z Milicza. Szyby w kabinie maszynisty zostały zniszczone. Nadają się tylko do wymiany.
Według Damiana Stawikowskiego, prezesa Kolei Dolnośląskich, cena za naprawę pociągów jest liczony w dziesiątkach tysięcy złotych. Do tego należy doliczyć również koszty związane z organizacją autobusowej komunikacji zastępczej. Sprawa została zgłoszona na policję. Mundurowi prowadzą dochodzenie.
- Bezpieczeństwo naszych pasażerów i pracowników jest najważniejsze. Dlatego nigdy nie lekceważymy podobnych zdarzeń. Mamy do czynienia z czynami przestępczymi, nie tylko z niszczeniem mienia, ale przede wszystkim z próbą sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. W każdym takim przypadku ściśle współpracujemy z policją - dodaje Damian Stawikowski.
Okazuje się, że nie jest to jednorazowy wyskok chuliganów. Jak przekazuje KD, do tej pory tylko w 2024 roku doszło aż do 4 przypadków obrzucenia pojazdów kamieniami. Dziewięć razy podkładano na torach kamienie bądź materiały pirotechniczne. W zeszłym roku były to m.in. petardy. Podobne zdarzenia miały miejsce w przeszłości.
- Wcześniej bezmyślna „moda” na oślepianie wiązką laserową dotyczyła przede wszystkim pilotów samolotów. Niestety do takich zdarzeń coraz częściej dochodzi również na torach. Warto pamiętać, że w przypadku takiego zajścia zastosowanie ma kodeks karny, podobnie jak w przypadku zdarzeń sprzed kilku dni - zaznacza Bartłomiej Rodak.
Na tej trasie pociąg KD został obrzucony kamieniami:
