Przez ostatnie dni temperatury mogły nie jednego zszokować. 4 stycznia w Zakopanem termometry wskazały aż 11 stopni na plusie. Śnieg całkowicie stopniał. Pozostał jedynie na stokach narciarskich, choć i tam - gdyby dalej było tak ciepło - zaczęłoby go brakować.
Na szczęście prognozy synoptyków sprawdziły się. 6 stycznia mamy powrót zimy. W Zakopanem temperatura spadła do minus 3 kresek poniżej zera i w końcu zaczął sypać śnieg.
Opady śniegu są także w innych miejscowościach na Podhalu. Choć sypie dopiero od niedawna, już pojawiły się problemy dla kierowców. Samochody mają problemy z podjazdami w Rdzawce, Pieniążkowicach, w Zubrzycy.
Ślisko może być także na zakopiance. W rejonie Piątkowej Góry wiatr nawiewa śnieg na drogę. Tworzy się błoto pośniegowe. Do tego panuje na drodze wzmożony ruch. Wielu kierowców zarówno wyjeżdża z Zakopanego, jak i jedzie w góry. Obecnie zdecydowanie gorzej jest dojechać do Zakopanego. Pokonanie trasy z Krakowa do Zakopanego zajmuje niemal 4 godziny. Najgorzej jest na odcinku Skomielna Biała - Rdzawka. Pokonanie 22 kilometrów zajmuje tam ponad dwie godziny, a średnia prędkość samochodów to zaledwie 10 km/h.
Nowa zakopianka. Kiedy pojedziemy wreszcie tunelem pod Lubon...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
