Wypadek w Rajczy miał miejsce w sobotę, 30 maja. Pijany kierowca rozjechał trzy rowerzystki. Mama i córką zginęły. Druga córka trafiłą do szpitala. Tydzień po tym tragicznym zdarzeniu odbył się pogrzeb ofiar.
- Nikt nie pomyślał, że będzie to dzień, w którym nie dotrzecie do swojego domu, że dotrze ta straszliwa wiadomość, że na ulicy Ujsolskiej zdarzył się wypadek i wy w nim brałyście udział. To wasze życie zostało nagle przerwane prze nieodpowiedzialność człowieka. Człowieka, który zniszczył wasze życie - wygłosił w trakcie pogrzebu ksiądz w kościele pw. św. Józefa w Ujsołach.
Większość mieszkańców małej miejscowości leżącej w powiecie żywieckim, przybyło do kościoła by uczcić pamięć zmarłej matki oraz córki, które zginęły w tragicznym wypadku. Rodzina, przyjaciele, sąsiedzi i mieszkańcy Ujsoł wypełnili cały kościół. Wszyscy opłakiwali zmarłe w wypadku kobiety.
Do dziś mieszkańcy nie mogą uwierzyć, że doszło do takiej tragedii. W sobotę na ul. Ujsolskiej w Rajczy. Pijany kierowca staranował mercedesem trzy rowerzystki. Dwie z nich: 42-letnia kobieta i jej 7-letnia córka Dagmara zginęły na miejscu. Córka i siostra ofiar, 14-letnia Klaudia, została przetransportowana śmigłowcem do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
*Tragedia na drodze. Kierowca busa wjechał w rowerzystów. Matka i dziecko nie żyją
*Tak wygląda certyfikowany dom pasywny w Bielsku-Białej. Ogrzewanie to tylko 400 zł rocznie
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Ostatnia tona węgla w Sosnowcu. Górnicy żegnają kopalnię Kazimierz-Juliusz ZDJĘCIA + WIDEO
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE