
Start rakiety Muska. Znowu eksplozja
Kilkanaście minut po godzinie 12 w sobotę, firma Space X Elona Muska, poinformowała na Twitterze (X), także platformie Muska, że rakieta Starship jest już gotowa do startu. Lot ten miał odbyć się w piątek. Przesunięto go z powodu wymiany siłownika, który ma za zadania kontrolować ruch statecznika. W sobotę już nie było problemów. O godzinie 14, otwarte zostało dwudziestominutowe okno na start. Po kilku minutach na Twitterze pojawił się filmik ze startu. Oto on:
Lot statku miał trwać w założeniu 90 minut, ale kontakt ze statkiem został utracony około ośmiu minut po starcie, a SpaceX oświadczyło, że pojazd uległ awarii. Co się stało?
Górny człon pojazdu z sukcesem odłączył się od pierwszego stopnia rakiety Super Heavy, która wyniosła go 90 km nad powierzchnię ziemi, ale pierwszy człon rakiety eksplodował po odłączeniu - relacjonuje BBC.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Lot z 18 listopada miał tylko charakter testowy. Rakieta ma w niedalekiej przyszłości, a konkretnie podczas misji Artemis III, polecieć na Księżyc. Została zbudowana z myślą o wysyłaniu w przestrzeń kosmiczną satelitów o masie do 150 ton, a także ludzi na Księżyc - a ostatecznie na Marsa. Do tej pory rakiety były budowane tak, że nie dało się korzystać z nich ponownie, gdyż zasadnicze ich części rozpadały się po zetknięciu z atmosferą.
Rakieta Muska ma nadawać się do ponownego użytku - to oznacza, że będzie mogła nie tylko wynosić ludzi w kosmos, ale i sprowadzać ich na Ziemię. Poprzednia próba lotu rakiety Starship firmy Space X zakończyła się także katastrofą. Rakieta eksplodowała jednak wcześniej - już cztery minuty po starcie.
Źródło: BBC
rs