Narasta konflikt w Koalicji o rolników? Chodzi o zwierzęta futerkowe. Kołodziejczak: na tę chwilę ta branża nie będzie ruszana

Robert Szulc
Opracowanie:
Od lat ludzie protestują przeciw fermom zwierząt futerkowych, ale dla rolników to ważna branża. Koalicja rządząca ma projekt zakazu, ale wiceminister mówi, że... zakazu nie będzie
Od lat ludzie protestują przeciw fermom zwierząt futerkowych, ale dla rolników to ważna branża. Koalicja rządząca ma projekt zakazu, ale wiceminister mówi, że... zakazu nie będzie Fot. Paweł Relikowski
Albo w Koalicji rządzącej powstaje konflikt albo ktoś nie mówi prawdy. Bo z jednej strony powstał już - i jest "procedowany" - projekt zakazu hodowli zwierząt na futra, a z drugiej strony wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak zapewnia, że... branża zwierząt futerkowych "nie będzie na tę chwilę w żaden sposób ruszana". Co się dzieje?

"Nikt nie będzie orać żadnej branży" - powiedział Michał Kołodziejczak w poniedziałek na antenie WP, zapytany o oświadczenie premiera Donalda Tuska, który powiedział w Morągu podczas niedzielnego spotkania w ramach samorządowej kampanii wyborczej, że ma nadzieję na dojście do porozumienia w sprawie hodowli zwierząt futerkowych.

Kołodziejczak podkreślił, że nie ma dzisiaj żadnych projektów rządowych, które są przygotowane.

Zwrócił uwagę, że "mamy teraz dużo ważniejsze tematy". "Proszę, żeby nie szukać jakichś różnic" - powiedział. Zapowiedział też, "branża nie będzie na tę chwilę w żaden sposób ruszana". Zapytany przez dziennikarza, czy w późniejszym okresie miałoby się to zmienić, wiceminister powiedział, że nie przewiduje, by tak było.

"Chce rozwiązywać najważniejsze problemy, a nie szukać tematów zastępczych" - podsumował Kołodziejczak.

Tymczasem projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt już powstał! Przedstawiła go w ubiegły wtorek posłanka Małgorzata Tracz (KO) podczas posiedzenia komisji sejmowej dotyczącej zakazu hodowli zwierząt futerkowych. Ma on na celu wprowadzenie zakazu chowu i hodowli zwierząt na futro, który podyktowany jest wieloma czynnikami gospodarczymi, społecznymi, środowiskowymi, epidemiologicznymi, a również etycznymi.

Projekt zakłada, że podmioty i rolnicy prowadzący w dniu wejścia w życie ustawy działalność polegającą na chowie lub hodowli zwierząt futerkowych, będą mogli ją prowadzić do dnia 1 stycznia 2029 roku na podstawie przepisów dotychczasowych. Oznacza to wprowadzenie 5-letniego okresu przejściowego dla około 363 ferm widniejących w rejestrze Głównego Inspektoratu Weterynarii, w tym 14 o statusie działalności zawieszonej.

Przewidziano odszkodowania dla podmiotów i rolników prowadzących w dniu wejścia w życie ustawy działalność polegającą na chowie lub hodowli zwierząt futerkowych, które obejmują wyrównanie straty majątkowej, bez korzyści, które podmiot lub rolnik mógłby osiągnąć, gdyby strata nie powstała.

Przypomnijmy, że jesienią 2020 r. szef Prawa i Sprawiedliwości ogłosił program "Piątka dla zwierząt", która zakładała m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych, trzymania psów na łańcuchach i ograniczenie uboju rytualnego. Projekt spotkał się z protestem środowisk rolniczych, z fotela ministra odszedł ceniony przez rolników Jan Krzysztof Ardanowski. Projekt został ostatecznie przez PiS zarzucony. W 2022 r. Jarosław Kaczyński na jednym z partyjnych spotkań miał przyznać, że "Piątka dla zwierząt" była błędem.

rs

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl