- Pomysł zwiększenia pensum pojawił się w czasie zeszłorocznego strajku - przypomina Magdalena Kaszulanis, rzecznik prasowy Związku Nauczycielstwa Polskiego.
„Pracujcie więcej, to będziecie zarabiać więcej pieniędzy” - padały takie słowa. Teraz coraz głośniej mówi się, że temat wróci, chociaż w „Rzeczpospolitej” przedstawiciele ministerstwa edukacji uspokajali, że konkretnych rozwiązań nie ma, a wyższe pensum to plotki.
„Rz” przypomina też, że Dariusz Piontkowski, minister edukacji tłumaczył wcześniej, że nie jest zwolennikiem podwyższenia pensum polonistom czy nauczycielom historii, ale już chociażby w przypadku nauczycieli wuefu sprawa według niego jest dyskusyjna.
Stanisław Kłak: 150 tysięcy nauczycieli straciłoby pracę
Czym groziłoby podniesienie pensum (godziny pracy przy tablicy) pedagogom z 18 do 22 godzin tygodniowo?
- To automatycznie spowodowałoby, że około 150 tysięcy nauczycieli straciłoby pracę
- nie ma wątpliwości Stanisław Kłak, prezes podkarpackiego okręgu ZNP.
I dodaje, że przełożyłoby się to także na problemy kadrowe w małych szkołach. Bo kto chciałby pracować np. na 4/22, gdy nie byłoby w placówce pełnego etatu? Albo jeździć do kilku czy kilkunastu szkół, by uzbierać na ten etat? Już dziś niskie pobory zniechęcają do pracy w szkołach i dyrektorzy mają problem ze znalezieniem np. nauczycieli zawodu, chemików, fizyków.
Mówi się, że w zamian za zwiększone pensum rząd miałby wprowadzić wcześniejsze emerytury, aby „złagodzić zwolnienia”. Czy jednak wysokość tej emerytury satysfakcjonowałaby nauczycieli? W to szczerze wątpią, choć jak mówią, lepsze to niż zwolnienie.
- Nie byłaby to emerytura na starych zasadach, lecz głodowa - ostrzega prezes Kłak.
Kolejna rzecz: Nauczyciel danego przedmiotu mógłby uczyć tzw. przedmiotów pokrewnych, co mogłoby przełożyć się na obniżenie poziomu nauczania.
- To my się uwsteczniamy do czasów PRL-u, kiedy matematyk uczył fizyki, zajęć praktycznych, biologii i muzyki, czy idziemy do przodu? - pyta Kłak.
Zarobki w podkarpackich powiatach. W których powiatach zarab...
Jakie będą zmiany w Karcie Nauczyciela?
Do połowy lutego związek nauczycieli prowadzi konsultacje w środowisku oświatowym, jakich zmian w Karcie Nauczyciela pedagodzy oczekują, a czego ZNP ma bronić.
- Minister edukacji zapowiedział zmiany w Karcie Nauczyciela, ale jakie one będą, jeszcze nie wiemy. Zarząd Główny ZNP zwrócił się do MEN z zapytaniem o to. Na razie nie mamy żadnej odpowiedzi
- tłumaczy prezes Kłak.
Wynagrodzenie, wychowawstwo, awans zawodowy, postępowania dyscyplinarne wobec nauczycieli - to gorące tematy, o których chcieliby dyskutować pedagodzy.
Jakie są nastroje wśród nauczycieli? Zgodziliby się na dołożenie im obowiązków w zamian za podwyżki płac? W środowisku szkolnym wyczuwa się tu duży sceptycyzm.
- A kto nam zagwarantuje, że byłyby one naprawdę na godziwym poziomie? - pytają z dużymi wątpliwościami.
Od września 2020 roku pensje nauczycieli mają wzrosnąć o 6 proc. Według przedstawicieli Związku Nauczycielstwa Polskiego na ten cel brakuje w budżecie państwa ok. 700 mln zł. Jak twierdzą związkowcy, podniesienie pensum może być sposobem na znalezienie tych pieniędzy.
ZNP ogłosiło rozpoczęcie strajku włoskiego w szkołach. Jest bezterminowy
Źródło:
TVN 24
