Spis treści
Nicola Zalewski nie ma dobrego początku sezonu klubowego. Gra co prawda w AS Roma, ale nie ma tam niepodważalnej pozycji. W pierwszej kolejce rozgrywek Ligi Narodów reprezentacja Polski pokonała Szkotów 3:2. Bohaterem stał się właśnie Nicola Zalewski, który wywalczył dwa rzuty karne, a jeden z nich wykorzystał, dając zwycięstwo Polakom.
Przebieg meczu Szkocja - Polska. Zalewski wywalczył dwa rzuty karne
Już na początku meczu, Biało-Czerwoni strzelili gola. Piłkę odebrał Kacper Urbański, podał do Roberta Lewandowskiego, a ten odegrał do Sebastiana Szymańskiego. Pomocnik Fenerbahce zdecydował się na strzał z 24 metrów i pokonał golkipera Szkotów Angusa Gunna. Na zegarze była dopiero ósma minuta spotkania. W końcówce pierwszej połowy, do gry włączył się Zalewski. Wykorzystując lukę w szkockiej defensywie, wszedł w pole karne i dał się sfaulować. Karnego wykorzystał Robert Lewandowski.
W drugiej połowie Szkoci szybko odpowiedzieli, bo już po dwudziestu sekundach, Billy Gilmour pokonał Marcina Bułkę. Na 2:2 wyrównał po dość podobnej akcji Scott McTominay. Gdy wydawało się, że mecz na Hampden znów skończy się remisem, do akcji wkroczył Zalewski. Otrzymał świetne podanie od Jakuba Piotrowskiego i ponownie wszedł w pole karne. Dał się sfaulować stoperowi Hanleyowi, a chwilę potem sam wykorzystał rzut karny.
Od czwartkowego wieczora, do Zalewskiego spływają same pochwały i podziękowania za wyczyn, jakiego dokonał młodziutki wahadłowy. Jeden z takich wpisów należy do... kolegi Zalewskiego z reprezentacji i rywala na tej pozycji, Tymoteusza Puchacza. Obrońca Holstein Kiel, znany z hałaśliwego podejścia do życia, chodzenia wszędzie z odtwarzaczem muzycznym i opowiadania śmiesznych rzeczy napisał do Zalewskiego na Instagramie.
Puchacz napisał pod postem Zalewskiego wulgarny wpis. Oto on:

Podopieczni Michała Probierza jeszcze nie skończyli zgrupowania. W niedzielę czeka ich starcie z Chorwacją
Przed kadrą Michała Probierza jeszcze jeden mecz Ligi Narodów we wrześniu. W niedzielę 8 września, reprezentacja zagra na wyjeździe z Chorwacją. Aktualni brązowi medaliści mistrzostw świata leczą rany po odpadnięciu z Euro 2024 już po fazie grupowej. W równolegle rozgrywanym meczu Chorwaci ulegli 1-2 Portugalczykom z Cristiano Ronaldo w składzie, który strzelił gola. Chorwaci sami nie strzeli bramki, po wyręczył ich obrońca Manchesteru United Diogo Dalot, który też otworzył wynik, strzelając gola na początku meczu. Mecz Chorwacja - Polska w niedzielę 8 września o godz. 20:45
