„Nie jesteśmy gotowi na to, co nadchodzi”: szef NATO ostrzega. Mówi, że świat musi przygotować się na wojnę

Kazimierz Sikorski
Wideo
od 7 lat
Szef NATO ostrzegł, że sojusz musi przygotować się do wojny, inaczej jego członkowie staną bezbronni w obliczu rosyjskiej agresji.

Spis treści

Mark Rutte nawiązał do czasów zimnej wojny, kiedy to kraje Sojuszu zwiększyły wydatki na obronę do ponad 3 procent PKB.

Wydatki na obronność powinny być jeszcze większe

„Wciąż wydajemy znacznie mniej niż podczas zimnej wojny. Mimo że zagrożenia dla naszej wolności i bezpieczeństwa są równie duże — jeśli nie większe” — mówił Rutte podczas swojego pierwszego przemówienia od objęcia stanowiska szefa NATO.

Podkreślił, że obecne zobowiązanie na poziomie 2 procent w każdym kraju to za mało, by trzymać Rosję na dystans. „Rosja przygotowuje się do długoterminowej konfrontacji, z Ukrainą i z nami” — dodał Rutte i złożył złowieszczą obietnicę, że „nie jesteśmy gotowi na to, co nas czeka za cztery lub pięć lat”.

NATO musi przejść do mentalności wojennej

Nadszedł czas, aby przejść do mentalności wojennej i zwiększyć produkcję broni oraz poziom wydatków na obronę - apeluje.

Rutte ujawnił też, że obecna sytuacja jest „najgorsza w [jego] życiu”. Kraje NATO zaczęły ciąć wydatki na obronę po zakończeniu zimnej wojny z Rosją. Zgodziły się zakończyć cięcia w 2014 r., gdy inwazja Rosji na Krym wywołała alarm.

Od rozpoczęcia wojny z Ukrainą, wydatki Rosji na obronę wzrosły do ​​ponad sześciu procent PKB - choć rzeczywiste nakłady mogą być jeszcze wyższe. Jako zbiorowość NATO spełnia minimum dwóch procent nakładów na obronę, choć gdy sprawę traktować indywidualnie, okazuje się, że co trzeci kraj przeznacza na obronę mniej niż 2 proc. PKB.

23 z 32 państw członkowskich osiągnie ten cel w tym roku. Komisja Europejska uważa, że ​​wydatki UE na obronę w ciągu następnej dekady muszą wzrosnąć o 500 miliardów euro.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl