Liczba śmiertelnych ofiar wśród rosyjskiej elity wciąż rośnie. Kolejny wysoki rangą urzędnik zmarł w zagadkowych okolicznościach. Anatolij Geraszczenko pełnił ostatnio funkcję doradcy rektora Moskiewskiego Instytutu Lotniczego. W środę rano podobno poślizgnął się i spadł ze schodów w siedzibie instytutu w stolicy Rosji. Zdarzenie miało miejsce około tydzień po tym, jak media poinformowały o urzędniku sektora energetycznego, który „wypadł za burtę” z płynącego statku.
Moskiewski Instytut Lotnictwa jest jednym z wiodących rosyjskich instytutów naukowych zajmujących się technologiami lotniczymi.
Dzisiaj rano 73-letni Anatolij Geraszczenko zginął po upadku z wysokości, spadając po kilku kondygnacjach schodów. Naukowiec doznał obrażeń, w wyniku których zmarł - napisał jeden z portali informacyjnych, dodając, że medycy, którzy przybyli na miejsce, nie zdołali uratować życia profesora.
Geraszczenko spędził całe życie pracując w instytucie, uczęszczając na uniwersytet jako inżynier, po czym przez osiem lat kierował jego działalnością.
Doradca rektora to ostatnia funkcja, jaką pełnił Geraszczenko w instytucie.
mm
