To właśnie Franz Josef Wernze stał za przejęciem Lechii Gdańsk. Kontrolowana przez niego firma ETL wykupiła większościowy pakiet udziałów w klubie z Gdańska od Andrzeja Kuchara.
Początkowo to właśnie od Wernze zależało wszystko to, co działo się w Gdańsku. On sam zasiadał w radzie nadzorczej Lechii, ale też nie raz pożyczał pieniądze, kiedy klub był w trudnej sytuacji w trakcie procesu licencyjnego. Stał też w aspekcie finansowym za transferem Sławomira Peszki do zespołu biało-zielonych. Był świadkiem sukcesu Lechii, bo zwycięski finałowy mecz Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok oglądał z trybun Stadionu Narodowego w Warszawie.
Z czasem jego wpływ na losy klubu był coraz mniejszy. Zresztą ciężka choroba też miała wpływ na jego coraz mniejszą aktywność zawodową. Dziś właścicielem gdańskiego klubu jest firma Advancesport AG należąca do syna Franza Josefa Wernze, Phillipe'a oraz Adama Mandziary. To oni podejmują kluczowe decyzje, ale też warto pamiętać słowa Mandziary, że o sprzedaży udziałów w klubie z Gdańska decydować będą właśnie Franz Josef Wernze, jego żona i Mandziara. To tylko pokazywało, że słowa szefa grupy ETL nadal były bardzo ważne w kontekście Lechii.
CZYTAJ TAKŻE: Lechia Gdańsk spróbuje zaskoczyć Raków Częstochowa
Franz Josef Wernze związany sportowo był nie tylko z Lechią. Był mocno zaangażowany we wspieranie trzecioligowej Viktorii Koeln. Działał też w klubie Bundesligi, w FC Koeln, w którym był członkiem rady nadzorczej. Z czasem mocniej zainteresował się właśnie Viktorią kosztem Lechii. Ostatnio zaangażował się jeszcze we wsparcie dla innego klubu niemieckiego, Lokomotive Lipsk. Nie zmienia to jednak faktu, że Wernze był postacią bardzo istotną dla losów klubu z Gdańska.
