Nie żyje rosyjska gwiazda muzyki pop. Muzyk krytykował Putina. Został znaleziony martwy

Małgorzata Puzyr
Nie żyje lider zespołu, który krytykował Władimira Putina. Piosenka tej grupy stała się hymnem podczas antywojennych protestów w Rosji
Nie żyje lider zespołu, który krytykował Władimira Putina. Piosenka tej grupy stała się hymnem podczas antywojennych protestów w Rosji fot. VALERIY SHARIFULIN/AFP/East News
Dima Nova, którego prawdziwe imię brzmiało Dmitrij Svirgunov, był założycielem Cream Soda. Piosenka tej grupy stała się hymnem podczas antywojennych protestów w Rosji. Muzyk zmarł w niedzielę w wyniku utonięcia. Miał 34 lata.

Nie żyje rosyjski muzyk, który krytykował Putina

Nie żyje Dima Nova, założyciel popularnej w Rosji grupy "Cream Soda". Rosyjski muzyk został znaleziony martwy. Jako przyczynę zgonu podano utonięcie.

W swoim utworze "Aqua Disco" piosenkarz krytykował okazałą rezydencję prezydenta Rosji Władimira Putina za 1,3 miliarda dolarów. Piosenka była często śpiewana podczas protestów przed i na początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, a protesty szybko stały się znane jako "imprezy Aqua Disco".

Jak zginął rosyjski gwiazdor?

Według rosyjskiego serwisu informacyjnego People Talk Nova, Dima Nova wpadł pod lód podczas przekraczania rzeki Wołgi w rejonie Jarosławia, na północny wschód od Moskwy. Był z bratem Romą i dwoma przyjaciółmi.

Przyjaciele żegnają lidera "Cream Soda"

"Wczoraj przeżyliśmy tragedię. Nasz Dima Nova w towarzystwie przyjaciół szedł wzdłuż Wołgi i wpadł pod lód. Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych wciąż szuka jego brata Romy i przyjaciela Goszy Kiselewa. Nasz przyjaciel został wyłowiony, ale nie udało się go uratować. Jak tylko otrzymamy informacje z Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych, poinformujemy o tym" - czytamy we wpisie na na Instagramie zespołu.

We wtorek grupa opublikowała zdjęcia Novy i jego przyjaciela Kiselewa, pisząc: "Dzisiaj o 9.00 odbyła się oficjalna identyfikacja. Dimy i Goshiego już nie ma".

Zespół stał się symbolem krytyki Putina

Zespół "Cream Soda" stał się ikoną ruchu antywojennego i posłużył jako narzędzie krytyki rosyjskiego reżimu, kiedy komik Aleksander Gudkow wykorzystał jedną z ich piosenek, by wyśmiać Putina. Satyryczny film miał ponad 8 milionów wyświetleń na YouTube.

Muzycy krytykowali prezydenta Rosji, w związku z doniesieniami o jego bogatej rezydencji o wartości 1,3 miliarda dolarów w pobliżu Gelendżyku na południowym wybrzeżu Morza Czarnego.

od 16 lat
Wideo

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Przykre
Takie metody są stosowane na całym tym złym świecie, również w Polsce. Ile zginęło po katastrofie w Smolenku ludzi za dużo wiedzących ?
T
Tui
po co krytykowal bedac w Rosji ? wszyscy " bohaterzy " najpierw uciekaja a dopiero potem ujadaja !!
Z
Zed
Zginął pod lodem jak to w reżimowych państwach. Ciekawostka FSB
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl