40-latek został znaleziony martwy w łazience pokoju hotelowego w Kalifornii, zaledwie kilkanaście minut drogi pieszo od swojego domu.
Jak zginął Stephen "tWitch" Boss?
Jak podaje portal Page Six, celebryta popełnił samobójstwo. Miał strzelić sobie w głowę z broni. Wiadomo, że służby, które pojawiły się na miejscu zdarzenia, wykluczyły już możliwość udziału osób trzecich w tej śmierci. Nie jest już prowadzone żadne dochodzenie w tej sprawie.
Z kolei portal TMZ skontaktował się z pracownikami hotelu, w którym doszło do tragedii. Jak relacjonują, poprosił o pokój wieczorem, miał przy sobie małą torbę i nie zachowywał się podejrzanie.
Zaginięcie zgłosiła jego żona. Gwiazdor osierocił troje dzieci
Nad ranem jego żona zgłosiła zaginięcie, gdy zobaczyła, że samochód męża stoi w garażu.
"Był kręgosłupem naszej rodziny. Najlepszym mężem i ojcem. Inspiracją dla swoich fanów" - napisała w oświadczeniu.
Gwiazdor, popełniając samobójstwo, osierocił troje dzieci: 14-letnią córkę Weslie, 6-letniego syna syna Maddoxa i 3-letnią Zaię.

lena