Niedziela bez handlu końcem złotej ery gigantów? [NIEDZIELE HANDLOWE KWIECIEŃ 2018]

Marta Danielewicz
Widmo końca ery gigantów handlu przewidziała Grażyna Kulczyk, która zawczasu, już w 2015 roku sprzedała Stary Browar. Nabywcą obiektu został nieruchomościowy fundusz Deutsche Banku. Kliknij następne zdjęcie --->
Widmo końca ery gigantów handlu przewidziała Grażyna Kulczyk, która zawczasu, już w 2015 roku sprzedała Stary Browar. Nabywcą obiektu został nieruchomościowy fundusz Deutsche Banku. Kliknij następne zdjęcie ---> Adrian Wykrota
Przez lata Polacy okupowali w każdy weekend centra handlowe, korzystali z bogatej oferty supermarketów. Czy teraz niedziela bez handlu zrewolucjonizuje handlowy rynek i przyczyni się do upadku galerii?

Antropolog Roch Sulima pisał kilka lat temu, podsumowując pierwszą dekadę przemian, o tym, że w latach 90. w Polsce „człowieka bazaru” zastąpił „człowiek hipermarketu”. Nagle życie z rynków i bazarków, gdzie co weekend można było pohandlować podrobionym towarem, imitującym zagraniczne cuda, utargować coś dla siebie, przeniosło się do centrów, gdzie handel zaczął kwitnąć. I kwitł do niedzieli, 11 marca.

W Poznaniu to najpierw Eleonora Woś z synami otworzyła delikatesy Piotr i Paweł w 1990 roku przy ulicy Głogowskiej. Obecnie Piotr i Paweł jest powszechnie znany w całej Polsce, ma swój sklep w każdym województwie i jest jedyną tak dużą polską siecią supermarketów.

Rok potem na Naramowicach otwarto pierwszy supermarket w zachodnim stylu - Prozperito. W 1993 roku otwarto Halę Górecką - pierwsze w mieście centrum handlowe. Przez lata galerie i centra handlowe, zwłaszcza po przystąpieniu do Unii Europejskiej, zaczęły w Polsce wyrastać jak grzyby pod deszczu.

Poznań jest dobrym przykładem miasta, które galeriami handlowymi stoi, mamy w naszej aglomeracji 20 centrów handlowych. Pierwsza setka hipermarketów została przekroczona w Polsce w 2000 roku. Potem wydarzenia nabrały tempa, dwusetny wybudowano w 2003 roku, dziś jest ich blisko 400.

  • Czy niedziela bez handlu ostatecznie dobije markety i centra handlowe?
  • Niedziela miała być dla rodzin. Zamiast tego trudniej nam będzie o dzień wolny - twierdzą działacze "Solidarności"
  • Czy zakaz handlu wymusi zmianę stylu życia? Wątpliwe, skoro ustawa zawiera 32 wyjątki.
  • Czy w Polsce będzie jak w Niemczech?

Dowiedz się więcej! Przeczytaj dalszą część artykułu w naszym Serwisie PLUS:

OBEJRZYJ TAKŻE: „Duże utrudnienie”. Co Polacy myślą o zakazie handlu w niedziele?

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Źródło: TVN

Czy 3 lutego to niedziela handlowa?

Czy 8 września jest niedziela handlowa? Niedziela 8. 09. 201...

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Poznaniak
Wolna od handlu niedziela to przekierowanie popytu na drobne z reguły rodzinne interesy poza centrami handlowymi i np. na stacje benzynowe Orlenu. Poza retoryką: "więcej czas z rodziną" ze zmiany wynika konkretna korzyść w postaci podtrzymania rodzimego potencjału ekonomicznego. Teraz pytanie: co jest lepsze podatek od minimalnej płacy sprzedawcy globalnego koncernu, czy opodatkowanie dochodu właściciela drobnego rodzinnego biznesu? Czas oczywiście pokaże.
h
hehe
2000 cały tydzień, to 8000 za m-c.
I ty rzuciłeś robotę?
x
xymox
.... nie do końca może mieć wiedzę jak sprawa wygląda np. w Niemczech. Wiem, wiem.. inne zarobki ale przecież skąś się te zarobki biorą a nie wszystko jest uzależnione od global gospodarki kraju.
Niemcy również niezmierne chętnie odwiedzają galerie. Sęk w tym, że sukcesywnie WYDŁUŻA się ich prace w soboty na przestrzeni lat a możliwość uzyskania zgody od władz Landu ( wojewódzkich ) na wyjątkowe otwarcie w niedzielę cieszy się dużą popularnością zarówno właścicieli marek jak i .... pracowników. Kasjer-sprzedawca w niemieckim Real zarabia ca. 1400 € i naprawdę jest zainteresowany podwyższeniem dochodów.

W Polsce płace w handlu detalicznym to często stawki godzinowe a pracodawcy niechętnie dzielą się swoimi zyskami ( proszę nie wypisywać jakie są wysokie koszty pracy bo każda księgowa prowadząca tzw. księgowość całkowitą doskonale widzi przepaść pomiędzy zarobkiem właściciela nawet niewielkiej spółeczki a pracowników).
Efektem nie będą plajty galerii handlowych choć otwarcia tych galerii są poprzedzone żmudnymi wyliczeniami controlingowymi w obszarze opłacalności. Zakładano otwrcia 7 dni w tygodniu.
Jednakże, możemy spodziewać się redukcji ilości stanowisk w sklepach odzieżowych, gospodarstwa domowego, wyposażenia mieszkań i punktów z drobnicą ( pamiątki, usługi drobne etc).
Tak to będzie wyglądać i naprawdę nie trzeba być tutaj jakimś geniuszem ekonomii.
Po prostu. Mniejsze obroty = determinacja właścicieli do takich samych zarobków = zwolnienia pracowników. To naprawdę jest logiczne.
G
Głos Poznaniaka
Co za głupoty. Jak tacy Niemcy funkcjonują?
b
były pracownik sklepu
Kto ma w tych sklepach pracować? Tyraj misiu za niecałe 2000 cały tydzień. Zamiast biadolić lepiej posmakuj tego życia.
s
savoy
''Poza jednym'' - ortografia!!
Kleo75
Totalnie błędna interpretacja :-D po za jednym, nigdy nie będziesz miał szansy mnie zatrudnić wiejska parówki :-D
s
savoy
Jesteś klasycznym polaczkiem.
Takim korpo-doopkiem.
Ja bym ciebie nie zatrudnił.
Kleo75
W politykę branży najlepiej wpisuje się niewolnictwo :-D
Kleo75
Znam adres wiki, pozdrawiam :-D
p
poznaniak
Ale się popisujesz.
Też mam dom /na Grunwaldzie/, ale co ma piernik do wiatraka?
Zabawny jesteś.
Dyscyplina sportu, o której piszesz, zawdzięcza nazwę angielskiej posiadłości księcia Beaufort koło Bristolu w Anglii. W XIX w. w Badminton House odbył się po raz pierwszy pokaz gry polegającej na przebijaniu rakietkami lotki ponad zawieszonym sznurkiem, tak by utrudnić jej odbiór partnerowi (odbyło się to w dużym pomieszczeniu zamkniętym).
Mam wystarczającą ilość koleżanek.
Miłego dnia... mimo wszystko.
j
ja
SOLARIS idzie na sprzedaż , o co chodzi ?
p
poznaniak
''Ekspert: branża jeszcze liczy straty, ale będzie fala bankructw.''
Aby żyło się lepiej.
Kleo75
Ale z zakupami z żoną się wyrabiam... Od lat zresztą. Niedzielę w handlu zawsze omijamy, bo w centrach tłumy oglądaczy słoikowych. Uprzedzajac praca dwie największe korpo w Polsce, management. Wczoraj ja robiłem grill na ogrodzie, żona kupowała ciuchy synowi, a on grał w babingtona. Potem rowerki, i park Sołacki. Dziś śniadanko i rowerki :-D nawet nie pomyślał bym o żadnym centrum. Dla zakupoholikow mam bardzo dobrą psycholog, koleżankę z okresu studiów, służę namiarami. Rozumiem frustrację, mieszkańców podmiejskich wsi :-D Mamy dom w mieście, bo podobnie jak w zakupach, i życiu trzeba przewidywać :-D
Kleo75
Potwierdzam. Na zachód od Odry i południe Tatr, galeri brak. Są tylko stragany. Od lat przoduje w tym np Austria :-D Co jeszcze chcecie ludziom wmówić? Co to za autorytet p. Kulczyk? Sprzedała z innego powodu...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl