Niemiecki dziennik: Scholz nie rozumie, że szkodzi Europie

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
"Sueddeutsche Zeitung": "W Berlinie, a może mówiąc dokładniej w Urzędzie Kanclerskim, nikt zdaje się nie rozumieć (albo nie chce rozumieć), jak wielkie szkody wyrządzają, podejmowane na własną rękę i sugerujące czasem upartość, decyzje Olafa Scholza".
"Sueddeutsche Zeitung": "W Berlinie, a może mówiąc dokładniej w Urzędzie Kanclerskim, nikt zdaje się nie rozumieć (albo nie chce rozumieć), jak wielkie szkody wyrządzają, podejmowane na własną rękę i sugerujące czasem upartość, decyzje Olafa Scholza". Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN
Niemcy robią wszystko dobrze dla Niemiec. Ale dla Europy? Czy to możliwe, że wszyscy unijni partnerzy, którzy nie podzielają opinii Scholza, są głupi? – pyta retorycznie "Sueddeutsche Zeitung". Niemiecki dziennik w ostrym tekście podsumowuje kryzysowe działania kanclerza Olafa Scholza, zarzucając mu fatalną komunikację w dobie kryzysu.

Dziennik zwraca uwagę, że wojna na Ukrainie wywiera ogromną presję na Unię Europejską. Stawia bowiem jej miliony obywateli i firm przed egzystencjalnymi problemami. Autor artykułu porównuje Wspólnotę do betonu, który poddawany jest testowi wytrzymałości. W teście tym, jak podkreśla, w UE ujawniają się rysy. Dowodzić tego ma ostatni szczyt Rady Europejskiej.

"Nikt w Urzędzie Kanclerskim tego nie rozumie"

"Między Niemcami a częścią wschodnich Europejczyków w sprawie dostaw broni, między Niemcami i wieloma południowymi partnerami w sprawie limitu ceny gazu, między Niemcami a Francją we wszystkich możliwych sprawach" – wymienia komentator gazety. Podkreślając, że spory w Unii nie są niczym nowym, zwraca uwagę na rzeczy, które zwiększają napięcia między krajami członkowskimi w "niepotrzebny" i "niebezpieczny" sposób.

Jako przykład takich właśnie rzeczy, autor wskazuje zachowanie rządu federalnego. "W Berlinie, a może mówiąc dokładniej w Urzędzie Kanclerskim, nikt zdaje się nie rozumieć (albo nie chce rozumieć), jak wielkie szkody wyrządzają, podejmowane na własną rękę i sugerujące czasem upartość, decyzje Olafa Scholza" – czytamy.

"Niemcy robią wszystko dobrze"

Wskazując na niezwykle istotną rolę, jaką w zarządzaniu kryzysowym odgrywa komunikacja, nie tylko z obywateli własnego kraju, ale także rządami innych państw, formułuje swoje zastrzeżenia wobec kanclerza.

"Komunikacja kryzysowa Olafa Scholza na arenie europejskiej ogranicza się zaś do jednego zdania, w najlepszym razie będącego wyrazem ignorancji, a w najgorszym arogancji. A mianowicie, że Niemcy robią wszystko dobrze" – podkreśla i dodaje: "Niemcy robią wszystko dobrze dla Niemiec. Ale dla Europy? Czy to możliwe, że wszyscy unijni partnerzy, którzy nie podzielają opinii Scholza, są głupi?".

Kończąc swój tekst, komentator "Sueddeutsche Zeitung" pociesza, że wytrzymałość UE jest, mimo wszystko - wysoka. "W każdym razie wyższa, niż oczekiwał tego podżegacz wojenny Putin, który chce rozbić Europę" – ocenia.

dw.com

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl