Niemieckie organy bezpieczeństwa w stanie alarmu. "To podważa zaufanie do naszej praworządności"

Anna Piotrowska
Problem przestępczości zorganizowanej w Niemczech. Władze chcą zaostrzyć sposób działania.
Problem przestępczości zorganizowanej w Niemczech. Władze chcą zaostrzyć sposób działania. Fot. Flickr/ Jay P. Lee/ CC BY-SA 2.0
Niemcy mają powody do niepokoju. Organy bezpieczeństwa tego kraju są w stanie alarmu w związku ze znacznym wzrostem liczby dochodzeń dotyczących przestępczości zorganizowanej. Przed bagatelizowaniem problemu przestrzega szefowa resortu spraw wewnętrznych Nancy Faeser. – Trzeba jednak mieć świadomość, że ci przestępcy istnieją, są tutaj, z nami, i że stanowią zagrożenie dla demokracji – podkreśliła niemiecka minister.

W 2021 roku liczba dochodzeń wzrosła o 17 procent, do prawie 700, a straty finansowe wyniosły około 2,2 miliarda euro – wynika z aktualnego raportu Federalnego Urzędu Policji Kryminalnej dotyczącego przestępczości zorganizowanej. Dane te stanowią wyzwanie dla niemieckich organów bezpieczeństwa i budzą niepokój władz tego kraju.

Problem przestępczości zorganizowanej w Niemczech. "Ryzyko podważenia monopolu państwa na używanie siły"

Sposób działania przestępców szef BKA Holger Muench określił jako "wysoce konspiracyjny". Są oni anonimowo powiązani w sieci. Co gorsze, są też coraz bardziej uzbrojeni. Muench zwrócił uwagę, że zdobyte w swoich przestępczych procederach pieniądze inwestują w kolejne przestępstwa lub legalnie działające biznesy.

– Tym samym istnieje również ryzyko podważenia monopolu państwa na używanie siły – ostrzegł.

Niemiecka minister: To podważa zaufanie do naszej praworządności

Minister spraw wewnętrznych i administracji Nancy Faeser, choć podkreśliła, że Niemcy są jednym z najbezpieczniejszych państw na świecie, wyraziła obawy o stan bezpieczeństwa kraju. Polityk SPD podczas jesiennej konferencji Federalnego Urzędu Policji Kryminalnej (BKA) w Wiesbaden ostrzegła przed błędnym postrzeganiem przestępczości zorganizowanej przez ludzi. Jej obraz w społeczeństwie, zdaniem minister, ukształtowały filmy o mafii, a także prawdziwe historie, jednak przedstawione w sposób zniekształcony.

Jako przykład bagatelizowania problemu z tego właśnie powodu Nancy Faeser podała sprawę karną toczącą się od 2020 roku, w której oskarżycielem posiłkowym jest raper Bushido. W sprawie tej były partner biznesowy rapera i szef mafii Arafat Abou-Chaker usłyszał zarzuty dotyczące pozbawienia wolności, próby ciężkiego wymuszenia, poważnego uszkodzenia ciała, zniewagi i sprzeniewierzenia. Według niemieckiej minister, proces Bushido kontra Abou-Chaker jest relacjonowana przez media jak opera mydlana. Jak podkreśliła, większą uwagę przywiązuje się do życia wewnętrznego przestępców niż konsekwencji ich czynów. W jej ocenie, to "bagatelizowanie zbrodni" i "szydzenie z ofiar".

– Powstaje wrażenie, że przestępczość zorganizowana odbywa się w świecie, który nie ma nic wspólnego z naszym. Trzeba jednak mieć świadomość, że ci przestępcy istnieją, są tutaj, z nami, i że stanowią zagrożenie dla demokracji – mówiła Faeser.

Dodała, że "jeśli przedstawiciele państwa prawa są zagrożeni, a nielegalne pieniądze mogą być prane bez większych przeszkód, to potrzebne są konsekwentne działania, ponieważ w tych przypadkach celowo szkodzi się całej społeczności". – To podważa zaufanie do naszej praworządności, zaufanie do naszego ogólnego bezpieczeństwa i zaufanie do równego traktowania wszystkich obywateli – oceniła.

Walka Niemiec z przestępczością zorganizowaną

Wychodząc naprzeciw coraz większemu zagrożeniu niemieckie władze chcą zaostrzyć sposób działania. W planach jest m.in. stworzenie ogólnokrajowego raportu na temat przestępczości mafijnej, a także wprowadzenie limitu obrotu gotówkowego w transakcjach biznesowych do 10 tys. euro.

dw.com

od 16 lat

mm

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl