Nietypowa sytuacja w pit stopie. Wypadek, który nie miał prawa się zdarzyć. Kierowca wjechał ekipę, rannych czterech członków zespołu

Paweł Wiśniewski
Przyczyną niecodziennej kraksy, była awaria tylnego hamulca w aucie gwiazdy Indy 500 - Roberta Shwartzmana
Przyczyną niecodziennej kraksy, była awaria tylnego hamulca w aucie gwiazdy Indy 500 - Roberta Shwartzmana www.mirror.co.uk/James Gilbert/Getty Images
Gwiazda serii IndyCar - Robert Shwartzman uderzył swoim Chevroletem nr 83 w ekipę pit stopu, raniąc czterech kolegów z macierzystego zespołu Prema Racing. Do przedziwnego incydentu doszło podczas 109. edycji legendarnego "Indy 500" na 87. okrążeniu. Na torze "Indianapolis Motor Speedway" najszybszy był Álex Palou, startujący w tym wyścigu po raz szósty. Tym samym został pierwszym Hiszpanem, który wygrał to niesamowite ściganie. W ostatnich dziesięciu latach, tylko dwóch kierowców w wieku poniżej 30 lat tu wygrywało - Amerykanin Alexander Rossi (24 lata, 2016) i właśnie Palou.

Tegoroczny wyścig "Indianapolis 500" przeszedł do historii jako zaledwie drugi, który został rozegrany przy pełnych trybunach toru "Indianapolis Motor Speedway".

Robert Michajłowicz Shwartzman urodził się 16 września 1999 roku w Tel Awiwie, ale wychowywał się w Sankt Petersburgu i we Włoszech. W ubiegłym tygodniu został pierwszym debiutantem - 1983 roku (Włoch Teo Fabi) - który wywalczył pole position w "Indy 500".

Podczas wyścigu "Indianapolis 500", kierowca zjeżdżał do boksu, aby wymienić oponę. Wówczas doszło do nieszczęścia - w trakcie hamowania, auto wpadło w poślizg i uderzyło w członków zespołu Prema Racing. Czterech zostało rannych, jednego przewieziono do szpitala.

Zdaniem Roberta Shwartzmana awarii uległ tylni hamulec.

- Szczerze mówiąc, poczułem się naprawdę dziwnie. Nie byłem pewien, czy to hamulce, czy też zimne opony. Próbowałem jechać bardzo wolno. Ale gdy tylko dotknąłem hamulców, cały przód mi padł i wjechałem prosto w chłopaków. To było naprawdę przerażające, bo w chwili hamowania, nie miałem wpływu na nic - wyjaśnił Shwartzman

Robert Shwartzman w swoim debiucie prowadził na pierwszym okrążeniu, dołączając do grona kierowców, którzy dokonali tego w debiucie, m.in. Johnny Aitkena (1911), wspomnianego Teo Fabi (1983) i Tony Stewarta (1996).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gala Ekstraklasy 2025 - rozmowa z Radosławem Majdanem

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Nie tego się spodziewaliśmy. Hurkacz przegrał już pierwszy mecz w Paryżu. Zasłużenie

Nie tego się spodziewaliśmy. Hurkacz przegrał już pierwszy mecz w Paryżu. Zasłużenie

Mistrzowie Włoch udali się do Watykanu. Podarowali papieżowi koszulkę

Mistrzowie Włoch udali się do Watykanu. Podarowali papieżowi koszulkę

Wróć na i.pl Portal i.pl