Po pierwsze, praktykując jogę popełniamy grzech, po drugie joga jest powrotem do pogaństwa, to niebezpieczeństwo duchowe, a spowiednicy dostrzegają u osób praktykujących jogę problem słabej wiary i małej wiedzy z dziedziny duchowości. Joga może prowadzić do nawiedzenia demonicznego, o którym mówią nawet egzorcyści, uznając ją za niebezpieczeństwo duchowe. To tylko niektóre twierdzenia, o których możemy przeczytać w ogłoszeniu znajdującym się w parafii pw. św. Jadwigi Królowej w Szczecinie.
- Przedstawiona informacja z parafialnej tablicy ogłoszeń jednej ze wspólnot, ma charakter lokalny i została zamieszczona w ramach kompetencji i autonomii miejscowego księdza proboszcza - zauważa ks. Sławomir Zyga, rzecznik kurii. - W związku z tym to do niego należy kierować pytania, jaki lokalny kontekst duszpasterski skłonił go do zamieszczenia cytowanej informacji w podanej formie. Informacja posiada swoich autorów, których również można zapytać o poszczególne aspekty publikowanych treści.
Ks. proboszcz kanonik mgr Emanuel Lose tłumaczy zamieszczenie ogłoszenia tym, że przecież w kościele trzeba mówić o grzechach, tak, by wierni wiedzieli.
- Ludzie są nieświadomi tego. Podałem, z jakich źródeł czerpałem te informacje, więc każdy może sobie do nich sięgnąć - powiedział nam w krótkiej rozmowie ksiądz proboszcz. - Wierni pytali mnie o te sprawy, więc żeby każdemu z osobna nie tłumaczyć, zamieściłem informację. Po tym ogłoszeniu na tablicy nikt już nie miał żadnych pytań.
Źródłami, o których wspomina proboszcz, są twierdzenia ks. Sławomira Kostrzewy, teologa i kulturoznawcy oraz ks. Andrzeja Zwolińskiego, autora leksykonu współczesnych zagrożeń duchowych.
Co na ten temat sądzi osoba od lat i na co dzień związana z jogą?
- Nie wiedziałam, że takie ogłoszenie pojawiło się w Szczecinie, ale przyznaję, że spotkałam się z takimi twierdzeniami - mówi Ewa Lichtarowicz ze Szkoły Jogi Klasycznej w Szczecinie.
- Trzeba jednak dodać, że osoby, które miały takie wątpliwości, pojawiały się wiele lat temu, dziś już raczej się ich nie spotyka. Jeśli są osoby, które mają takie dylematy, to są to osoby, które wędrują własną drogą, zgodnie ze swoimi przekonaniami, ale w obecnych czasach ludzie opierają się raczej na naukowych badaniach i własnym doświadczeniu w ćwiczeniu jogi. Wiedzą jak ona pomaga, jak wpływa na ciało, samopoczucie. Joga nie doszukuje się żadnych konfliktów z religią. To narzędzie, które pomaga żyć ludziom lepiej na tym świecie zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym. Joga jest narzędziem uniwersalnym, pomaga istnieć, być w ciele, by ciało dobrze funkcjonowało, a psychika i umysł były sprawne. Chodzi o to, byśmy sobie radzili ze stresem i wymaganiami współczesnego świata. Ludzie sami mówią, że się lepiej czują po ćwiczeniach. Korzystają na tym ich kręgosłupy, stawy itd., nie wiem, w jaki sposób miałoby to być w konflikcie z Chrystusem. Joga była używana i wykorzystywana przez różne ugrupowania religijne. Adaptowano jej niektóre elementy do własnych potrzeb, ale joga jest całkowicie areligijna. To system oparty na doświadczeniu, na naturze ludzkiej.
Zobacz także: Parkowanie na Podzamczu w Szczecinie. Nie chcą tutaj aut