Wyścig, prowadzący częściowo po odcinkach szutrowych, tak zwanych białych drogach (stąd nazwa zawodów), był popisem Holenderek. W końcówce zaatakowały Demi Vollering i powracająca do peletonu po trzyletniej przerwie utytułowana Anna van der Breggen (SD Worx). Vollering zostawiła ją na stromym podjeździe 500 metrów przed metą i finiszowała na średniowiecznym rynku Piazza del Campo z przewagą 18 sekund.
Trzecie miejsce zajęła kolejna zawodniczka, mająca na koncie duże sukcesy i wracająca do rywalizacji po dłuższej przerwie - Francuzka Pauline Ferrand-Prevot (Visma), tracąc minutę i 42 sekundy.
Katarzyna Niewiadoma przewróciła się na jednym z zakrętów, uderzając w barierę ochronną. Wypadek wyglądał groźnie - długo nie podnosiła się z szosy.
Z wyścigu wycofała się również jej koleżanka klubowa Agnieszka Skalniak-Sójka.
Przed startem Niewiadoma była wymieniana wśród faworytek. W Strade Bianche trzykrotnie zajmowała drugie miejsce (2016, 2017, 2018), a raz trzecie (2019). W ubiegłorocznej edycji była czwarta.
Trwa wyścig mężczyzn z udziałem Michała Kwiatkowskiego (Ineos Grenadiers) i Filipa Maciejuka (Red Bull Bora-hansgrohe). Kwiatkowski zwyciężył w Strade Bianche w 2014 i 2017 roku. Dwa zwycięstwa na koncie (2022, 2024) ma również wielki faworyt, Słoweniec Tadej Pogacar (UAE Team Emirates).
Klasyk wokół Sieny ma najwyższą kategorię World Tour.(PAP)
