Pojawiły się szczegóły zamachu na rosyjskiego generała Jurija Afanasewskiego. Ciężko ranny 64-latek, podobnie jak jego syn, przebywają teraz w stanie ciężkim w szpitalu w Ługańsku.
Robota ukraińskiego wywiadu
Wszystko wskazuje na to, że ukraińskim agentom udało się umieścić w telefonie komórkowym generała materiał wybuchowy. Potem wszystko poszło zgodnie z planem.
Rosyjskie źródła podały, że w tej sprawie aresztowano kobietę, którą podejrzewa się o umieszczenie miniaturowej bomby w komórce generała Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Jest ona podejrzana o współudział w zamachu. Komitet Śledczy Rosji stwierdził, że kobieta dała generałowi telefon z ładunkiem wybuchowym, który został zdalnie uruchomiony.
Tajemnicza kobieta
Kobieta, której personaliów nie podano, jest aresztowana, przyznała do do winy, stwierdzono.
Z komunikatu rosyjskiego wynika również, że w związku z zamachem śledczy przesłuchali kilka osób i zajęli wiele przedmiotów.
Afanasewski pracował jako szef celników na terenie ukraińskiego Ługańska, który siły Putina zaanektowały w 2014 roku, a w zeszłym roku miały zostać włączone do Rosji.
Według rosyjskich doniesień, w wyniku eksplozji ranna została także żona generała.
lena
